Okres świąteczny to okres wzmożonych kradzieży. Również aut

Okres świąteczno-noworoczny to czas, w którym wielu Polaków ogarnia tzw. szał zakupów. Niestety, to okres nie tylko świątecznej i miłej atmosfery, ale również żniw dla złodziei i przestępców. Ci napadają wówczas na domy, ale kradną też zakupy i same samochody. Jak zabezpieczyć auto podczas zakupów, ale i wyjazdów do rodziny?

Druga połowa grudnia i okres świąteczno-noworoczny to z wiadomych względów czas, w którym wielu Polaków jest mniej skoncentrowanych i przez to bardziej podatnych na kosztowne pomyłki. Wielokrotnie to sami klienci sklepów stwarzają doskonałą okazję do tego, aby w mgnieniu oka stracić torebkę, telefon czy portfel, zostawiając je w przymierzalniach, kasach czy wózkach sklepowych. Nieuczciwy znalazca nie pofatyguje się o zwrot zguby, a jeżeli nawet, wcześniej na pewno opróżni ją z gotówki, pozostawiając zablokowaną kartę i dokumenty.

Reklama

Liczba takich zdarzeń przybiera na sile właśnie w okresie świąteczno-noworocznym i na pewno nie inaczej będzie w tym roku. Jednak o ile kradzież torebki lub portfela zazwyczaj nie wiąże się z utratą dużych sum pieniędzy, o tyle będzie tak, jeżeli przestępcy razem z torebką, ukradną samochód.

Kierowcy wielokrotnie wręcz zachęcają przestępców do kradzieży. Często nie domykają szyb i nie włączają alarmów, pozostawiając auto na parkingu, a jednocześnie zostawiają na widoku cenne przedmioty czy torby z zakupami. Częsta jest też kradzież samych samochodów. Co ciekawe, przestępcy kradną auta, korzystając przy tym z mocno prymitywnych i zawstydzających metod.

"W ostatnim czasie na sile przybrała kradzież na tzw. kolec. To modyfikacja dobrze znanych metod: "na butelkę" i "na drut". Przestępcom zależy na tym, aby wywabić kierowcę z samochodu, w tym przypadku przez przebicie opony, po czym zakraść się do auta i nim odjechać. Nie ma w tym nic trudnego, ponieważ kierowcy wychodzący z samochodów zostawiają je uruchomione z kluczykiem w stacyjce" - mówi Piotr Korab, ekspert serwisu autobaza.pl.

Najważniejsze więc, aby za każdym razem, kiedy kierowca opuszcza samochód nawet na krótką chwilę, wyjmować kluczyk ze stacyjki i zamykać pojazd. Pamiętajmy też, że możemy być obserwowani już od parkingu, a wyjęcie kluczyków ze wspominanej torebki czy kurtki przewieszonej przez sklepowy wózek to dla złodzieja przysłowiowa bułka z masłem.

W zabezpieczeniu samochodu pomagają też mało wyrafinowane, ale dobrze znane, tradycyjne rozwiązania.

"Przy dłuższych postojach sprawdzają się znacznie efektywniejsze niż dawniej blokady mechaniczne, droższe zakładane na kierownicę, czy tańsze - na skrzynię biegów. Innym, bardziej nowoczesnym rozwiązaniem jest ukryty przełącznik odcinający zapłon. Podstawą przy opuszczaniu samochodu jest natomiast włączenie alarmu i sprawdzenie, czy zamknęliśmy bagażnik, jeżeli to samochód bez centralnego zamka lub gdy jest on uszkodzony" - dodaje Piotr Korab.

Pamiętajmy więc, że grudzień to nie tylko czas miłej, rodzinnej atmosfery. Musi on być również czasem rozsądku, aby nie dać się oszukać aktywnym w tym czasie przestępcom.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy