Nie chciał oddać auta byłej partnerce, więc je podpalił

Policja zatrzymała mężczyznę, który podpalił stojące na parkingu Mondeo. Jak się okazało, zrobił to, ponieważ partnerka kazała mu oddać auto, kiedy się rozstali.

W miniony piątek dyżurny oficer Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim został zaalarmowany, że przy ul. Jaśkiewicza w tym mieście pali się samochód Ford Mondeo. Na miejsce skierowany został patrol. 

Funkcjonariusze potwierdzili, że auto najprawdopodobniej zostało polane benzyną i podpalone. Ogień częściowo strawił wnętrze pojazdu. Spaliła się także instalacja elektryczna.

Auto miał podpalić były partner właścicielki pojazdu, który uciekł. Został jednak szybko ujęty przez funkcjonariuszy. Ogień ugasili strażacy, którzy przyjechali na miejsce.

Reklama

36-latek przyznał się do winy i wyjaśnił, że spalił samochód, bo "był zły na byłą partnerkę". Po rozstaniu kobieta zażądała zwrotu pojazdu - poinformowała sierż. Olga Łukaszewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim.

Podpalaczowi grozi do 5 lat więzienia.

***

Polsat News
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy