Najlepsze auto to auto służbowe? Będą zmiany

We wtorek stały komitet Rady Ministrów ma zająć się projektem założeń do zmian zakładających opodatkowanie wykorzystania aut służbowych do celów prywatnych - poinformował resort gospodarki.

We wtorek stały komitet Rady Ministrów ma zająć się projektem założeń do zmian zakładających opodatkowanie wykorzystania aut służbowych do celów prywatnych - poinformował  resort gospodarki.

Biuro prasowe resortu gospodarki poinformowało, że rozpatrzenie przygotowanego przez MG projektu jeszcze w kwietniu pozwoli opracować projekt ustawy, która miałaby szansę na uchwalenie przez Sejm jeszcze w tym roku. Wiceminister finansów Maciej Grabowski powiedział w rozmowie z PAP, że resort nie ma zastrzeżeń do propozycji ministerstwa gospodarki.

"W zasadzie nie mamy zasadniczych uwag do tego projektu. Sam pomysł, by wprowadzić ryczałtowe formy opodatkowania takiego świadczenia, wydaje nam się uzasadniony" - powiedział Grabowski. Zmianę dotyczącą używania aut służbowych przez pracowników do ich celów prywatnych przewiduje projekt założeń do projektu ustawy u ułatwianiu warunków wykonywania działalności gospodarczej.

Reklama

Ministerstwo gospodarki wskazało w dokumencie, że w Polsce użytkowanych jest ok. 800 tys. samochodów służbowych. Według resortu obecnie opodatkowanie PIT-em używania ich do prywatnych celów jest skomplikowane, wymaga bowiem szacowania korzyści, które pracownik osiągnął z tego tytułu. Często przyjmuje się, że wynoszą one tyle, ile kosztuje wynajem takiego samego pojazdu w wypożyczalni samochodów.

"W wyniku braku precyzyjnych i prostych przepisów w tym zakresie wiele osób nie ujawnia organom podatkowym faktu użytkowania samochodu służbowego do celów prywatnych. Tym samym tworzy się szara strefa, a budżet państwa nie osiąga żadnych korzyści z tego tytułu. Jednocześnie w sposób przystępny uregulowano odwrotną sytuację, tj. użytkowanie samochodu prywatnego do celów służbowych (ryczałt)" - napisano w projekcie.

MG proponuje więc zastąpienie obecnego, skomplikowanego mechanizmu obliczania podatku ryczałtem, który - zdaniem MG - powinien być na tyle niski, aby nie zachęcać do jego unikania. "Nie jest to więc nowy podatek ani objęcie podatkiem czynności uprzednio zwolnionych.

Propozycja przewiduje jedynie uproszczenie naliczania PIT poprzez zastosowanie ryczałtu, w którym nie ma miejsca na interpretacje i stosowanie przez organy podatkowe innych wyliczeń niż zastosowane przez przedsiębiorców. Pozwoli to zwiększyć pewność prawną" - napisano w założeniach.

Według ministerstwa ryczałt jest rozwiązaniem prostym, co przełożyłoby się z pewnością na większą legalizację takiego użytkowania dla celów podatkowych. Korzyści - zdaniem MG - odniósłby też budżet państwa.

Zgodnie z projektem, podstawą obliczenia ryczałtu od używania pojazdu służbowego byłaby wielokrotność stawki kilometrowej.

Według resortu dla celów ustalenia ryczałtu należałoby przyjąć przebieg, przy którym prywatny charakter przejazdu nie będzie budził wątpliwości (z domu do pracy i z powrotem). Ryczałt nie obejmowałby sytuacji uregulowanych np. w umowach użyczenia bądź najmu pojazdu. Zdaniem ministerstwa dzięki zmianom budżet mógłby zyskać rocznie ponad 40 mln zł.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: resort gospodarki | auta służbowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy