"Kuba Wojewódzki nie żyje!" Ta informacja obiegła internet!

"Kuba Wojewódzki nie żyje, miał 51 lat i zginął w swoim Ferrari" - na taką informację w ostatnich dniach natknęło się na Facebooku wielu internautów. To kolejne działanie internetowych oszustów!

Od kilku dni w sieci krąży szokująca informacja o śmierci słynnego showmana TVN. 

To na szczęście kolejna prowokacja internetowych oszustów, którzy chwytliwym nagłówkiem chcą zwabić naiwnych internautów na swoje strony, na których można obejrzeć rzekomy filmik z wypadku Kuby. Za nagranie trzeba oczywiście zapłacić.

Niestety to coraz powszechniejsze zjawisko na Facebooku, gdzie internauci mogli już dowiedzieć się o rzekomej śmierci m.in. Maćka Musiała, "Waldka Kiepskiego" czy Artura Barcisia. 

Ten ostatni ubolewał w wywiadzie, że informacja ta trafiła do jego rodziny, która przeżyła chwile grozy! 

Tym razem okrutny żart zrobiono Kubie Wojewódzkiemu. Informacja o jego śmierci dotarła do samego zainteresowanego, który postanowił uspokoić zdenerwowanych fanów! 

Reklama

Spostrzegawczy mogli jednak dostrzec, że autorzy "żartu" nieco się pomylili w kwestii metryki. Kuba  2 sierpnia skończył 53 lata. Nieco więc go odmłodzili... 

***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy