Kobiece trudności z samochodami, czyli czego nie rozumieją mężczyźni

Zdaję sobie sprawę, że większość naszych czytelników to mężczyźni, dlatego dzisiaj postanowiłam pokazać wam cząstkę świata z perspektywy nas, płci pięknej.

Wiem, jak bardzo irytują was nasze zachowania za kierownicą. Cóż, nie każda z nas urodziła się słynną Michele Mouton czy Juttą Kleinschmidt. Myślę jednak, że bez wyjątku chciałybyśmy im dorównać. Jednak nasza natura nie pozwala nam skupić się wyłącznie na prowadzeniu samochodu. Każda sekunda życia kobiety wydaje się zbyt cenna i ulotna, żeby marnować ją jedynie na rozmyślanie w korku o czerwonym lub zielonym świetle.

Wy, faceci, zarzucacie cudownym i pięknym wybrankom swojego życia, mamom, siostrom podstawowe (dla was) błędy za kierownicą. Jak opowiadają bohaterowie filmu "Baby są jakieś inne": nigdy nie wiesz, gdzie baba skręci.... Niestety, sama matka natura nie ułatwia nam tak szybkiej nauki jazdy samochodem, jak mężczyznom. Już badania neurologiczne pokazały, iż kobiety używając dwóch półkul mózgu odrzucają tak zbędne informacje, jak zapamiętywanie kierunków. Jest to jednak dość istotna kwestia w nauce poruszania się pojazdem mechanicznym.

Reklama

Pomimo, iż parkowanie nie  jest naszą ukochaną czynnością za kółkiem, to takie manewry wykonywane do przodu są całkiem znośne. Prawdziwy problem stanowi parkowanie tyłem. Odwrócić się, obsługiwać pedały sprzęgła, gazu, hamulca i dodatkowo jeszcze kręcić kierownicą w nienaturalny sposób, to stanowczo zbyt wiele. Wprowadzenie kamer cofania powinno być obowiązkiem każdego producenta aut.

Kontynuując temat udogodnień, dobrze by było przemyśleć otwieranie klap bagażników ruchem nogi. Zdecydowanie ułatwiłoby to nam pakowanie wszystkich toreb i torebeczek, zwłaszcza, gdy nie ma w pobliżu osoby, która mogłaby nam pomóc w załadunku. Nie wspomnę już o szukaniu kluczyków w torebce, które sprawnie bawią się z nami w chowanego. Prawdziwe utrapienie. Fluorescencyjne kluczyki - to jest to!

To tylko część rzeczy, które my, kobiety, chciałybyśmy zmienić w postrzeganiu nas przez mężczyzn. Chłopcy nie zastanawiają się, jak kobieta może się zachować w danej sytuacji. Nie starają się zrozumieć i wybaczyć. Dlatego tak trudno porozumieć się nam w kwestii motoryzacji. Sądzę, że długo nic nie zmieni się w tej kwestii, ale byłoby miło, gdyby jakiś mężczyzna przeczytał ten tekst i spojrzał następnym razem z dystansem na nasze drobne błędy.


Anna Em

***

 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy