Dziesięć najpiękniejszych dróg Polski. Zgadzasz się z tym wyborem?

Jedną z naszych narodowych specjalności jest narzekanie. Na pytanie: "co słychać?", Polak odpowiada: "stara bieda", co należy odczytywać jako "wszystko w porządku". Gdy dzieje się coś niedobrego, słyszymy odzywki w stylu: "szkoda gadać" lub "nawet nie pytaj", którym towarzyszy zazwyczaj głębokie westchnienie, markotna mina i bezradne rozkładanie rąk. Okazywanie zadowolenia, dumy z osiągnięć, budzi podejrzenie. Głupi? Naiwny? Coś brał? A może jest politykiem reprezentującym aktualny obóz władzy?

Jednym z dyżurnych tematów, prowokujących do powszechnego narzekania, są polskie drogi. Powiedzmy od razu, że ta krytyka jest w dużej części uzasadniona. Można było przecież oczekiwać, że w ciągu ćwierć wieku, które upłynęły od rozpoczęcia naszej wielkiej transformacji ustrojowej, zostaną nadrobione wieloletnie zaniedbania i będziemy żyli w kraju pokrytym siecią nowych lub gruntownie zmodernizowanych, bezpiecznych szlaków komunikacyjnych. Niestety, tak nie jest, bowiem popełniono wiele błędów.

Jednym z nich było niewątpliwie powierzenie zadania budowy autostrad i późniejszego nimi zarządzania prywatnym firmom, co doprowadziło nie tylko do zamieszania, poważnych opóźnień w realizacji inwestycji, licznych bankructw przedsiębiorstw wykonawczych, ale skutkuje także niemożnością wprowadzenia jednolitego, wygodnego dla użytkowników systemu poboru opłat za korzystanie z tych dróg.

Reklama

Brakowało pieniędzy, konsekwencji, wyobraźni, umiejętności... Jednak pomimo wszelkich niedociągnięć, obciążających kolejne rządy, ministrów infrastruktury i działające w ich imieniu instytucje z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad na czele, postęp, który dokonał się w ciągu minionych 25 lat jest jednak ogromny. Przyznać musi to każdy, kto często podróżuje autem po kraju. Najlepszym dowodem na szybkość zachodzących zmian jest to, że nie nadążają za nimi twórcy map do nawigacji samochodowych.

Jednak Polska to nie tylko nowoczesne autostrady, ekspresówki, obwodnice (oj, wciąż jest ich za mało...) oraz, znajdujące się często w fatalnym stanie, ulice w miastach. To także dziesiątki tysięcy kilometrów dróg lokalnych. One także się zmieniają na lepsze - są remontowane, otrzymują odwodnienie, nowe nawierzchnie. I to one właśnie mogą paradoksalnie stać się naszym wielkim atutem, przyczyniającym się do wzrostu atrakcyjności turystycznej kraju.

 Pokazuje to dobitnie projekt pięknedrogi.pl. Jego organizatorzy, Mazda Motor Poland przy współpracy z National Geographic Traveler, przejechali i sfilmowali dziesięć najbardziej malowniczych i najciekawszych tras, prowadzących przez różne zakątki Polski - Hel, Żuławy, Mazury, Mazowsze, Małopolskę, Dolny Śląsk, Beskidy, Bieszczady... Najpiękniejszą z nich mają wybrać internauci w głosowaniu. Ten z głosujących, kto napisze najciekawszy, zdaniem jurorów konkursu, komentarz otrzyma nagrodę główną - dron z kamerą.    

W czasie przedwyborczej gorączki bardzo modne stało się lansowane przez niektórych polityków hasło głoszące, że Polska to "kraj w ruinie". Czyżby? Oceńcie sami, oglądając film o pięknych drogach...

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy