Czy odcinkowy pomiar prędkości się sprawdził?

Minął właśnie równy rok, od oficjalnego uruchomia systemu odcinkowego pomiaru prędkości w Polsce. Czy nowoczesna technologia okazała się skutecznym batem na piratów drogowych?

Za symboliczną datę uruchomienia nowej broni przeciwko niezdyscyplinowanym kierowcom przyjąć można 22 listopada 2016 roku. Podlegający Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) system działał już wówczas w 20 z planowanych 29 lokalizacji na terenie kraju. Czy inwestycja przyniosła spodziewaną poprawę bezpieczeństwa? Z danych Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa wynika, że tak.

Marek Chodkiewicz - podsekretarz stanu w resorcie infrastruktury - w odpowiedzi na interpelację Posła Konrada Głębockiego (PiS) informuje, że "jednym z kryteriów badania skuteczności funkcjonowania urządzeń rejestrujących jest długookresowa zmiana liczby rejestrowanych naruszeń (prędkości - przyp. red). W przypadku pierwszych zainstalowanych urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości w miejscowości Karniewo wskazuje ona na zmniejszenie liczby rejestrowanych naruszeń o ok. 35 proc., a dla lokalizacji urządzeń w miejscowościach Łosiów i Łuszczów odpowiednio o 45 proc. i 78 proc. (dla porównania przyjęto średniomiesięczną liczbę rejestrowanych naruszeń w okresie od grudnia 2015 r. do maja 2016 r. w porównaniu do średniomiesięcznej liczby zarejestrowanych naruszeń w okresie od czerwca 2016 r. do września 2017 r.)" - czytamy w dokumencie.

Reklama

Chodkiewicz  zwraca też uwagę, że w 2015 roku Instytut Badawczy Dróg i Mostów, na zlecenie Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, przeprowadził badanie ruchu drogowego, które miało na celu ustalenie czy instalacja urządzeń rejestrujących ma wpływ na zachowanie kierujących pojazdami. "Wyniki badań pozwalają na stwierdzenie, że w przypadku wytypowanych do badań 12 lokalizacji urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości zauważalne są spadki maksymalnych i średnich prędkości osiąganych przez kierujących pojazdami, co bezpośrednio przekłada się na zmniejszenie liczby kierujących, którzy nie dostosowali się do obowiązującego ograniczenia prędkości". Przedstawiciel resortu zwraca jednak uwagę, że "Pełna ocena skuteczności wdrażanych rozwiązań w zakresie automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym, będzie możliwa w dłuższej perspektywie czasowej".

Kierowcy powinni wiedzieć, że Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa planuje dalszą rozbudowę sieci urządzeń służących odcinkowemu pomiarowi prędkości. "Należy wskazać, że obecnie przygotowywana jest przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego dokumentacja dotycząca nowego projektu współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 - "Zwiększenie skuteczności i efektywności Systemu Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym". W przypadku przyznania środków finansowych na ten cel możliwe będzie - nie przesądzając na tym etapie, co do skali wzrostu liczby urządzeń - zwiększenie ilości stacjonarnych urządzeń rejestrujących średnią prędkość na określonym odcinku drogi" - dodaje Chodkiewicz.

PR

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy