Batman zginął w wypadku samochodowym!

Legendarna postać, która przynosiła radość najbardziej potrzebującym, nie żyje. Mroczny Rycerz został śmiertelnie uderzony własnym Batmobilem.

Leonard B. Robinson, mieszkający w Maryland (USA), kilka lat temu postanowił nieść radość innym przebierając się za Batmana. Jako Mroczny Rycerz odwiedzał chore dzieci, aby spotkanie ze znanym superbohaterem dało im trochę szczęścia. Do swojej roli podchodził bardzo poważnie - samo ubranie kostiumu zajmowało mu około 45 minut - nie było to proste przebranie, kupione w sklepie.

Robinson prowadził dobrze prosperującą firmę sprzątającą, mógł więc pozwolić sobie na spore wydatki, aby upodobnić się do Batmana. Zmodyfikował swoje czarne Lamborghini Gallardo Spyder, a także zbudował klasyczny Batmobil z prawdziwego zdarzenia. Chorym dzieciom zawsze przywoził książki i zabawki.

Reklama

Tajemnicza postać, zwana "Batmanem Trasy 29", stała się znana szerszej publiczności za sprawą filmu, który trafił do sieci w 2012 roku. Widać na nim, jak patrol policji zatrzymuje czarne Gallardo (jadące drogą numer 29), które miało charakterystyczny symbol nietoperza na tablicy rejestracyjnej. Ku zaskoczeniu funkcjonariuszy z auta wysiadł Robinson w pełnym stroju Mrocznego Rycerza...

Niestety, zamaskowany superbohater nie odwiedzi już nigdy żadnego chorego dziecka.

W niedzielny wieczór, zaraz po zatankowaniu na stacji benzynowej przy autostradzie międzystanowej nr 70 w Maryland, jego Lamborghini się zepsuło. Robinson wysiadł z auta, które częściowo stało na lewym pasie, aby sprawdzić, co się stało. Wtedy nadjechała Toyota Camry, której kierowca najwyraźniej nie zauważył stojącego auta albo zauważył je zbyt późno. Uderzył w Gallardo, które siłą rozpędu potrąciło Batmana. Mężczyzna zginął na miejscu.

Policja nadal bada sprawę. Kierowcy toyoty, który nie ucierpiał w wypadku, nie postawiono żadnych zarzutów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lamborghini Gallardo | śmiertelny wypadek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy