Atak zimy we Francji i Hiszpanii

Atak zimy. Intensywne opady śniegu sparaliżowały w niedzielę wieczorem ruch na autostradzie A89 między Lyonem a Clermont-Ferrand w środkowo-wschodniej Francji; w pobliżu Thiers w zaspach utknęły setki samochodów - poinformowały lokalne władze.

Operator autostrady A89, firma Vinci, rozdziela wśród uwięzionych w samochodach ludzi gorące napoje i jedzenie.

Podobnie było w Hiszpanii. Wskutek przechodzącej przez ten kraj śnieżycy Arwen w niedzielę wieczorem zablokowanych zostało w całej Hiszpanii  kilkaset dróg. Intensywne opady śniegu i deszczu oraz porywisty wiatr doprowadziły do dwóch śmiertelnych wypadków drogowych.

Oba tragiczne zdarzenia miały miejsce we wspólnocie autonomicznej Asturii, na północy kraju, gdzie z powodu nagłego załamania się pogody doszło do kilku poważnych wypadków. Najgroźniejszy wydarzył się w miejscowości Soto de la Barca, gdzie wskutek osunięcia się jednej z przydrożnych skarp, nasiąkniętych wodą, doszło do zasypania zwałami piachu i kamieni auta na trasie krajowej AS-15.

Reklama

W efekcie tragicznego zdarzenia przysypany został samochód, w którym podróżowało pięć osób. Śmierć na miejscu poniosła kobieta. Inny z pasażerów odniósł poważne obrażenia.

W dwóch innych zdarzeniach na terenie Asturii doszło w niedzielę do wypadków pojazdów, które wpadły w poślizg z powodu załamania się pogody. Jeden z kierowców zginął, a inny został ranny.

Według szacunków Generalnej Dyrekcji Ruchu Drogowego (DGT) w niedzielę najwięcej dróg jest nieprzejezdnych w całym pasie północnej Hiszpanii - około 150.

Z kolei na wschodzie kraju, głównie na terenie wspólnoty autonomicznej Walencji, w rezultacie oblodzenia dróg doszło do ponad 20 wypadków drogowych.

Znaczny problem w kilku regionach kraju stanowią wyjątkowo niskie temperatury powietrza. W Katalonii w niedzielę słupek rtęci pokazał w kilku miejscach - 12 stopni Celsjusza.

***

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy