Opole: pijany mężczyzna rzucił się na maskę auta. Domagał się policji

Nietrzeźwy mężczyzna rzucił się na maskę samochodu osobowego w Opolu. Sytuację zarejestrowała kamera zamontowana w pojeździe. 34-latek trafił do izby wytrzeźwień.

Nieodzownym towarzyszem podróży autem stały się dla wielu polskich kierowców tzw. rejestratory jazdy. Upowszechnianie się kamerek samochodowych sprawiło, że każdego dnia do internetu trafiają dziesiątki filmików dokumentujących patologiczne zachowania uczestników ruchu.

Pijany wskoczył na maskę auta w Opolu. Sam chciał, by wezwać policję

Jeden z takich materiałów opublikował popularny youtubowy kanał "Stop Cham".

Kierująca samochodem, zaniepokojona nietypowym zachowaniem pieszego, zatrzymała się przed niewielkim skrzyżowaniem. Widząc to, mężczyzna pobiegł w stronę auta i rzucił się na maskę.

Z nerwowej wymiany zdań między uczestnikami zdarzenia można wywnioskować, że mężczyzna sam domagał się od kierującej wezwania policji, co ta chętnie uczyniła.

Reklama

"Promilowy" wynik 34-latka pozostaje tajemnicą, wiadomo jednak, że resztę nocy spędził on w lokalnej izbie wytrzeźwień. Koszt takiego noclegu wyceniany jest dziś na 326,87 zł (maksymalna możliwa stawka).

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama