Nowiutkie Audi RS6 wjechało pod tramwaj!

Groźnie wyglądający wypadek w Poznaniu z 560-konnym kombi w roli głównej

Wypadek samochodu z tramwajem nie jest niestety czymś nadzwyczajnym, zwłaszcza w dużym mieście. Trudno jednak o sytuację, w której brałoby udział tak wyjątkowo rzadkie auto i kierowca, który popisał się wyjątkowo rzadkim przykładem głupoty.

Dzisiaj, około południa, na skrzyżowaniu ulic Św. Michała i Warszawskiej, na czerwonym świetle zatrzymał się samochód wyposażony w kamerę rejestrującą drogę przed nim. Kilka sekund później dało się słyszeć ryk silnika i przejechało obok niego niebieskie Audi RS6.

Kierowca tego supersportowego kombi zignorował czerwone światło, a prędkość z jaką wjechał na skrzyżowanie sugerowała, że był pewien, iż uda mu się bezpiecznie przejechać.

Reklama

Początkowy tor jazdy sugerował, że chciał on skręcić w prawo, co, pomimo czerwonego światła, nie stwarzałoby zagrożenia, ponieważ droga była pusta. Nagle jednak odbił on nieco w lewo, jakby chciał jednak pokonać skrzyżowanie na wprost. Zachowanie to każe przypuszczać, że zupełnie nie zwrócił uwagi, na nadjeżdżający właśnie tramwaj, pod który nowiutkie Audi RS6 wjechało.

Wypadek wyglądał dość groźnie, ale na szczęście ranna jest tylko jedna osoba - kierowca. Miejmy nadzieję, że wyciągnie on z całego zajścia odpowiednie wnioski na przyszłość.

Jak udało nam się ustalić, samochód należy do poznańskiego salonu Audi i był wystawiony na sprzedaż za 569 tysięcy złotych. Jak sądzicie - jakie będą dalsze losy tego egzemplarza?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wypadek | Audi RS6 | Poznań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy