Drogi w Polsce coraz tańsze? Tracą podwykonawcy

Od roku widoczny jest stabilny spadek kosztów inwestycji drogowych - poinformował podczas wtorkowego posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury wiceminister infrastruktury Rafał Weber.

“Od roku obserwujemy (...) dosyć stabilny i bardzo widoczny spadek kosztów inwestycji drogowych. Ostatnio otwarte postępowania przetargowe dokumentują tę tezę. Kosztorysy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) w porównaniu do najtańszej, która często jest najkorzystniejszą ofertą, są o blisko 30 proc. wyższe" -  powiedział Weber.

Jak przykład wiceminister podał obwodnicę Opatowa w ciągu drogi ekspresowej S74, gdzie kosztorys GDDKiA wynosił 600 ml zł, a najtańsza oferta opiewała na 400 mln zł. Z kolei kosztorys na budowę obwodnicy Chełma w ciągu drogi ekspresowej S12 wynosił 730 mln zł, a najtańsza oferta to 441 mln zł. Wiceminister poinformował, że spadek cen wynika m.in. z niższych cen usług podwykonawczych.

Reklama

“Z informacji, które posiadamy od samych wykonawców, od rozmów z branżą wynika, że niższe oferty są wynikiem spadku cen usług podwykonawczych. Na rynku podwykonawczym pojawiła się coraz większa konkurencja" - powiedział Weber. Dodał, że polscy podwykonawcy, dzięki zmianom systemowym i prawnym, są bardzo dobrze zabezpieczeni od strony prawnej i nie dochodzi do sytuacji, w których główny wykonawca nie wypłaca pieniędzy za już udokumentowane roboty.

“Ponadto szacunki GDDKiA odbywają się na podstawie cen z roku poprzedniego, czyli cen z roku 2019, kiedy to mieliśmy trend odwrotny. (...) Mieliśmy wysokie oferty w postępowaniach przetargowych i w dużej części musieliśmy dokonywać aneksowania postępowań przetargowych, czyli zabezpieczać dodatkowe środki finansowe, aby doszło do podpisania umowy" - wyjaśnił Weber.

***

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy