Zbudowali bolid, wyruszają pod Modenę

Członkowie koła naukowego PolSl Racing z Politechniki Śląskiej lada dzień spróbują swoich sił w zmaganiach Formuły Student we Włoszech! Studenci postawili przed sobą ambitny plan samodzielnego zaprojektowania i zbudowania bolidu, z którym wyruszą pod Modenę.

PolSl Racing to koło naukowe działające w Instytucie Mechaniki i Inżynierii Obliczeniowej na wydziale Mechanicznym Technologicznym Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Jego opiekunem jest dr Mirosław Szczepanik, a prezesem Aleksander Bilewski.

Koło utworzone zostało w 2013 roku przez grupę studentów-pasjonatów, uczących się na różnych wydziałach politechniki. Celem "racingowców" jest zaprojektowanie i własnoręczne zbudowanie bolidu wyścigowego oraz start w międzynarodowych zawodach Formuły Student.

Reklama

Stworzenie gotowego samochodu wyścigowego na podstawie założeń regulaminowych wymaga ogromnej wiedzy, kreatywności i dokładności. Potrzeba wielu godzin wytężonej pracy, poświęcenia i pełnego zaangażowania.

Formuła Student to największe i najbardziej prestiżowe zawody motoryzacyjne dla studentów z całego świata. Łącznie zaangażowanych jest w nie ponad 500 zespołów! Zawody odbywają się na czterech kontynentach w kilkunastu krajach - m.in. na torach Silverstone w Wielkiej Brytanii oraz Hockenheimring w Niemczech. Ideą zawodów jest samodzielne zaprojektowanie, zbudowanie i przetestowane prototypu pojazdu wyścigowego o stylistyce Formuły 1. Rangę zawodów podkreśla fakt, iż są one objęte patronatem tak znanych marek jak np. Jaguar, Porsche czy  BOSCH.

Startujący w nich studenci zobowiązani są nie tylko do zbudowania bolidu, ale także muszą wykazać się zdolnościami marketingowymi i ekonomicznymi. Kosztorys przedsięwzięcia jest dokładnie sprawdzony, a niepotrzebnie wydatki skutkują obniżeniem notowań w oczach sędziów.

W tym roku studenci Politechniki Śląskiej są gotowi, by podejść do statycznej części konkursu, w której oceniane są: raport projektowy, biznes plan, poniesione koszty, design i zgodność pojazdu z regulaminem. Już za kilka dni dwudziestoosobowa grupa uda się do Włoch, by wśród studentów z całego świata zaprezentować swój projekt.

"Studenci mają się czym pochwalić, bowiem tylko nieliczni mogą wyjechać z garażu bolidem wyścigowym w pełni samodzielnie zaprojektowanym i zbudowanym, wyposażonym w silnik Hondy CBR 600 o mocy 120 koni mechanicznych i ważącym około 250kg, dodatkowo ze wzmocnionym włóknem węglowym kompozytowym poszyciem o pięknej sportowej stylizacji," - mówi dr Mirosław Szczepanik.

Na pytanie o dalsze plany odpowiada Aleksander Bilewski:

"Tegoroczne zawody pomogą nam zweryfikować naszą dotychczasową pracę. Dowiemy się, czy obraliśmy właściwy kierunek i czy jesteśmy na dobrej drodze do wzięcia udziału również w dynamicznej części zawodów. Będzie to także doskonała okazja, by podejrzeć pracę innych, bardziej doświadczonych zespołów. Jesteśmy pewni, że w gronie młodych, zdolnych ludzi możemy się wiele nauczyć. Dzięki temu po powrocie dopracujemy nasz projekt tak, aby był wykonany na naprawdę wysokim poziomie".

Nie pozostaje nam nic innego jak tylko życzyć powodzenia i trzymać kciuki za tych młodych, ambitnych ludzi!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy