Lodowiec i szybkie auta

James Bond, najlepszy tajny agent w służbie Brytyjskiej Królowej, tym razem trafił na Islandię. Nie pisalibyśmy o tym, gdyby nie samochody, za kierownicą których zasiądzie 007 i jego filmowi wrogowie. W kolejnym odcinku przygód Bonda wystąpią bowiem obok siebie Aston Martin Vanquish oraz Jaguar XKR Convertible. A wiemy o tym z relacji islandzkiego dziennikarza motoryzacyjnego, Gudjona Gudmundssona, który obserwował twórców podczas kręcenia nowego filmu - "Die Another Day" w lodowcowej krainie.

- Mogę się założyć, że w życiu nie widzieliście czegoś takiego - zapierające dech w piersiach krajobrazy oraz Aston Martin Vanquish i Jaguar XKR Convertible ścigające się po lodzie na oponach wyposażonych w kolce. Oczywiście takiego jaguara nie mogliście nigdy widzieć, gdyż jest to specjalna, zmieniona wersja, debiutująca właśnie w tym filmie - dzielił się wrażeniami Gudmundsson.

Sekwencja z filmu, którą opisywał islandzki dziennikarz to jedna z typowych scen pościgowych, jakie towarzyszyły agentowi 007 w jego poprzednich przygodach. Tym razem szanse złapania Bonda przez bandytów są znacznie mniejsze, gdyż dysponują słabszym pojazdem. Podczas gdy ich Jaguar XKR wyposażony w silnik V8 dysponuje mocą 370 KM, to słynny James może korzystać ze swojego aston martina z silnikiem V12 o mocy 460 KM, który od 0 do 100 km/h przyspiesza w 4,6 sekundy.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: jaguar | Aston Martin | Auta | Aston Martin Vanquish | szybkie auta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy