Stig zdemaskowany!

Wielu fanów angielskiego magazynu Top Gear zadaje sobie pytanie, kim jest Stig, czyli tajemniczy kierowca, który występuje zawsze w kombinezonie i kasku na głowie.

Tożsamość Stiga od zawsze była ściśle strzeżoną tajemnicą producentów. Gdy w 2002 roku, w napisanej przez siebie książce "Flat out, Flat Broke", Perry McCarthy zidentyfikował siebie jako Stiga, rok później "zginął" na planie, spadając z samochodem z pokładu lotniskowca.

Cóż, mało tajemniczy Stig nie interesował Clarksona i spółki.

Natychmiast po "śmierci" czarnego Stiga pojawił się jego następca, czyli biały Stig. Do chwili obecnej jego tożsamość pozostawała tajemnicą. Ale to już przeszłość!

Angielski "Daily Telegraph" dotarł do dwóch osób, które zidentyfikowały Stiga jako 33-letniego kierowcę wyścigowego Bena Collinsa. Collins startował w wielu różnych seriach: od Formuły 3, poprzez Le Mans, GT aż po brytyjską serię ASCAR. W swoim dorobku ma również dublowanie Daniela Craiga - to właśnie Collins siedział za kierownicą aston martina w wielu scenach najnowszego filmu o Jamesie Bondzie, czyli "Quantum of Solace".

Reklama

Collins wielokrotnie zaprzeczał, że jest Stigiem. Sprawa wydała się jednak, gdy przyszedł do jednej z bristolskich galerii sztuki z prośbą o wydrukowanie limitowanej serii plakatów ze Stigiem w roli głównej, a - jednocześnie - pracownik wykonujący remont w domu Collinsa natrafił na kombinezon i kask białego Stiga.

Czy rewelacje angielskiej prasy są prawdziwe? Ekipa Top Gear tradycyjnie odpowiada, że nie udziela żadnych informacji na temat tożsamości Stiga. Kto wie jednak, czy białemu Stigowi nie przydarzy się wkrótce jakiś "wypadek"...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kim | top gear | Stig
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy