Poważny wypadek Clarksona!

Kolejny wypadek ekipy Top Gear. Tym razem o szczęściu może mówić największa gwiazda tego programu, Jeremy Clarkson.

Podczas kręcenia kolejnego odcinka programu 48-letni dziennikarz miał wypadek. Przy dużej prędkości doszło do czołowego zderzenia, skutkiem czego Anglik odniósł szereg, na szczęście niewielkich, obrażeń. Potłukł obie nogi, rękę i plecy, a palec wskazujący prawej ręki - według słów samego Clarksona - wyglądał jak pęknięta parówka.

Zderzenie, które spowodowało te urazy, było, zdaniem Clarksona, jego pierwszym poważnym wypadkiem od 31 lat. Szczegóły samego zdarzenia nie są na razie znane, nie wiadomo również jakim autem kierował angielski dziennikarz.

Przypomnijmy, że w 2006 roku groźny wypadek na planie Top Gear miał Richard Hammond, który z obrażeniami głowy trafił do szpitala, gdy podczas jazdy pojazdem o napędzie odrzutowym przy prędkości około 400 km/h doszło do przebicia opony.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wypadek | top gear
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy