Zaczęło się od przejazdu na czerwonym świetle...

Zazwyczaj do popełnienia kilku wykroczeń drogowych lub przestępstw niezbędne jest trochę czasu. Ale pewien mężczyzna w Portugalii udowodnił, że może być inaczej.

Zazwyczaj do popełnienia kilku wykroczeń drogowych lub przestępstw niezbędne jest trochę czasu. Ale pewien mężczyzna w Portugalii  udowodnił, że może być inaczej.

Choć policja w Faro na południu kraju sporo już widziała, tego pirata drogowego z pewnością zapamięta na długo.

Kierowca został zatrzymany po tym, jak przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle. Badanie alkomatem wykazało, że jechał "na podwójnym gazie", na dodatek nie miał prawa jazdy. Mało tego - okazało się, że samochód jest kradziony, a w środku policjanci znaleźli 400 gramów haszyszu.

Wisienką na torcie jest fakt, że złapany mężczyzna jest imigrantem, a w Portugalii przebywa nielegalnie.

Rekordziście wystarczył więc jeden moment, by popełnić aż sześć przestępstw.

Reklama
IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy