W Jurassic Parku powinny jeździć Land Cruisery

Dziś do kin trafia superprodukcja "Jurassic World", czwarta część słynnej serii, którą zapoczątkował w 1993 roku film "Jurassic Park". Już po raz czwarty na ekrany wtargną przerażające dinozaury, a wraz z nimi SUV-y i terenówki Mercedesa.

Jednak jak przypomina portal boldride.com, w powieściach Johna Crichtona, będących podstawą scenariuszy dwóch pierwszych filmów, po jurajskiej wyspie poruszano się terenowymi Toyotami:

"Land Cruisery zatrzymały się ponownie, tym razem w pobliżu moczarów zamieszkiwanych przez zauropody. Na brzegu laguny pasło się spokojnie duże stado apatozaurów, objadając liście ze szczytów palm".

Według powieści Land Cruisery były zbudowane specjalnie dla parku, z uwzględnieniem jego specyficznych potrzeb. Jak wytłumaczył Ed Regis: "Aby spełnić wymagania dotyczące ochrony środowiska, jakie stawiamy sobie tu, w Parku, zamówiliśmy u Toyoty w Osace te specjalne, elektryczne samochody terenowe". Land Cruisery miały służyć do obwożenia turystów po szlakach od jednej atrakcji do drugiej.

Reklama

Crichton jeszcze wielokrotnie wymieniał Toyotę Land Cruiser jako ten model, którym w powieści posługiwali się pracownicy parku. Jednak Steven Spielberg wykorzystał w filmie z 1993 roku Fordy Explorery i Jeepy. I ostatecznie to Ford został sponiewierany przez T-Rexa, zamiast Toyoty.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Toyota Land Cruiser
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy