To się nazywa korek. Miał 200 kilometrów!

Monstrualny, niemal 200-kilometrowy korek, złożony głównie z samochodów ciężarowych, utworzył się w piątek wskutek obfitych opadów śniegu na 700-kilometrowej arterii samochodowej Moskwa-Sankt Petersburg.

"Posunęliśmy się dzisiaj przez cały dzień zaledwie o kilometr" - powiedział w niedzielę przez telefon komórkowy telewizji Rossija 24 kierowca ciężarówki Oleg Bacziłow.

Szosa z Moskwy do Petersburga jest jedną z głównych arterii samochodowych europejskiej części Rosji. Temperatura na trasie w niedzielę pod wieczór spadła do minus 5 stopni Celsjusza.

Wiele osób jest w trasie od trzech dni, kończy im się paliwo, woda, jedzenie - napisała agencja Ria Nowosti.

"Jesteśmy na skraju wyczerpania nerwowego" - telefonował do jednej z gazet kierowca TIR-a.

Reklama

Korek samochodowy zaczął się tworzyć w piątek. Najgorsza sytuacja panuje w rejonie Tweru (160 km od Moskwy).

Do Tweru udał się minister transportu Federacji Rosyjskiej, Maksim Sokołow, aby naradzić się z tamtejszą administracją nad sposobami walki ze "śnieżną klęską".

Przy zakorkowanej magistrali samochodowej tworzy się z udziałem licznych wolontariuszy punkty, gdzie można otrzymać gorący posiłek, rozgrzać się i skorzystać z pomocy lekarskiej. Bocznymi drogami organizuje się dowóz paliwa.

Jednak zdesperowani kierowcy twierdzili, że wzdłuż zablokowanej trasy ceny żywności wzrosły 10-krotnie. - Przez radio mówią, że dostarczają żywność. Ja tego nie widziałem, do mnie nie dotarli - mówił jeden z kierowców.

W poniedziałek rano rosyjskie władze poinformowały, że korek udało się rozładować. Premier Dmitrij Miedwiediew zażądał już od służb ratunkowych wyjaśnień, dlaczego pomoc była tak chaotyczna. Szef rządu chce też wiedzieć, dlaczego nie zorganizowano objazdów.

Zakorkowana trasa prowadzi z Moskwy, przez terytorium obwodu moskiewskiego, twerskiego, nowogrodzkiego i lenigradzkiego, a także ulicami Moskwy i Petersburga.

Na północy łączy się z trasą samochodową "Skandynawia", prowadzącą z Petersburga do Wyborga.

Rząd Rosji planuje zbudowanie autostrady z Moskwy do Petersburga na 2018 rok. Pierwszy, płatny odcinek z dawnej stolicy Rosji do granicy fińskiej ma być oddany do użytku w 2016 r.

INTERIA.PL/RMF/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy