Telefon ci powie, gdzie zaparkować. I telefonem zapłacisz

Kierowcy w Kielcach od środy będą mogli korzystać z nowego systemu mobilnych płatności za parkowanie w centrum. Specjalna aplikacja na telefon umożliwi wkrótce sprawdzenie, gdzie w mieście znajdują się wolne miejsca postojowe.

Jak zapewniają przedstawiciele Strefy Płatnego Parkowania z Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, umowa z nowym operatorem usługi - firmą Pango Polska - przyniesie także oszczędności dla miejskiego budżetu.

Nowy system we wtorek zaprezentowano dziennikarzom.

Aby skorzystać z mobilnego systemu płatności kierowca musi najpierw zarejestrować i aktywować konto z przypisanym pojazdem (lub kilkoma) - przez telefoniczną infolinię, internet lub poprzez aplikację, działającą na smartfonach i tabletach. Konto można także utworzyć na potrzeby przedsiębiorstw.

Reklama

Na założonym koncie trzeba będzie zapisać swoją kartę płatniczą lub wcześniej doładować je w przedpłacie. W planach jest możliwość doładowania konta za pomocą kart dostępnych w kioskach - wówczas w systemie nie trzeba będzie zamieszczać swoich danych bankowych.

Informację o tym, że rozpoczęto, a później zakończono postój, będzie można przekazywać za pomocą: infolinii, wiadomości sms, strony internetowej bądź aplikacji telefonicznej. Do szyby samochodu trzeba też będzie przylepić etykietę, informującą o opłacaniu parkowania przez system mobilny (dostępne będą na stronie internetowej systemu, w biurze strefy parkowania i zarządzie dróg).

"Warto używać tego systemu, bo m.in. eliminuje stres. Ludzie, którzy przyjeżdżają zaparkować w strefie, chcą załatwić swoje sprawy, a nie tracić czas na szukanie parkomatu, drobnych czy wolnego miejsca oraz domyślanie się, ile czasu tu spędzą, czy przepłacą za postój i czy będą uciekać przed kontrolą" - przekonywał Marcin Mueller z Pango Polska.

Kierowcy korzystający z mobilnego systemu będą płacili za rzeczywisty czas postoju, naliczany sekundowo po pierwszych 30 minutach (to minimalny czas postoju, za który pobierana jest w strefie opłata). Poniosą także koszty opłat za sms czy rozmowę przez infolinię, na podstawie cennika własnego operatora.

Według Muellera najpewniej do końca roku w aplikacji telefonicznej będzie można sprawdzać, gdzie w strefie znajdują się wolne miejsca do parkowania, a w dalszej przyszłości - także na parkingach komercyjnych i na miejskich parkingach usytuowanych poza strefą. "Chodzi o to, by usługa była jak najbardziej kompletna" - dodał Mueller.

Podobne systemy działają w ośmiu miastach Polski, m.in. w Chorzowie, Poznaniu i w Częstochowie. W Tarnowie testowana jest usługa pokazywania wolnych miejsc parkingowych na aplikacji - w tym mieście co miesiąc z mobilnych płatności korzysta o 10-15 proc. użytkowników więcej.

Kierowcy w stolicy województwa świętokrzyskiego mogli korzystać z systemu mobilnych płatności za postój od 2009 r. - udostępniała go inna firma, ale usługa nie była popularna. Z danych Miejskiego Zarządu Dróg wynika, że miesięcznie korzystało z niej średnio 430 kierowców na 74 tys. 700 płacących za parkowanie w strefie.

"Stara umowa się skończyła, ale korzystający z poprzedniego systemu mogą ze starych kont wycofać przepłacone środki. Nowy operator przedstawił najkorzystniejszą ofertę w postępowaniu - umowę podpisaliśmy na trzy lata. Ma też plany dotyczące promocji usługi" - powiedział dziennikarzom kierownik Wydziału Strefy Płatnego Parkowania w Miejskim Zarządzie Dróg w Kielcach, Mirosław Kruszyna.

Wg Kruszyny nowa umowa jest korzystna dla budżetu miasta. "Od miesięcznej kwoty uzyskanej za +mobilne+ parkowanie, miasto będzie płaciło firmie 4,5 proc. prowizję. To bardzo mała kwota, bo w innych miastach zarządy dróg płacą nawet powyżej 12 proc. prowizji. Poza tym prowizja jest bardziej opłacalna niż obsługa i serwisowanie parkomatów" - argumentował.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: płatne parkowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy