Tańsza taksówka za krótką spódniczkę

Władze angielskiego miasteczka Brentwood apelują do taksówkarzy by obniżyli swe taryfy. Ale nie dla wszystkich. Chodzi o kobiety, w dodatku skąpo odziane.

Władze angielskiego miasteczka Brentwood apelują do taksówkarzy by obniżyli swe taryfy. Ale nie dla wszystkich. Chodzi o kobiety, w dodatku skąpo odziane.

Miałoby to zachęcić panie wracające z nocnych klubów do częstszego korzystania z taksówek.

Radni Brenwood są zdania, że kobiety w krótkich spódniczkach i z wylewnym dekoltem, częściej stają się ofiarami ataków na tle seksualnym. Wprowadzenie zmian w taryfach taksówek mogłoby w efekcie obniżyć liczbę takich incydentów, a co za tym idzie, poprawić bezpieczeństwo na ulicach Brentwood.

Radni miasteczka uparcie odpierają głosy krytyki, a te sugerują, że ulgi dla kobiet w wyzywających strojach będą jedynie zachętą do bardziej prowokacyjnych zachowań. "To niemożliwe" - twierdzą. "Szczerze mówiąc, nie da się już mniej na siebie włożyć" - powiedział w trakcie dyskusji z dziennikarzami, jeden z polityków.

Reklama
RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy