Poważny problem z ABS

Z urzędnikami Komisji Europejskiej jest pewien problem. Często wydaje się im, że sami najlepiej wiedzą, co dla kogo jest dobre, i - niestety - odgórnie narzucają swoje pomysły innym.

Tym razem, za sprawą pomysłu z Brukseli, blady strach padł na miłośników terenowych motocykli. O co chodzi?

Wg nowego projektu opracowywanego przez Komisję Europejską wszystkie sprzedawane w Europie jako nowe motocykle o pojemności skokowej od 125 cm standardowo będą musiały być wyposażone w system ABS. Takie zalecenie - w zamyśle - podnieść ma bezpieczeństwo podróżowania motocyklami, a w konsekwencji również, zwiększyć ich popularność. Problem w tym, że brak możliwości wyłączenia systemu antypoślizgowego (taki zapis znajduje się w projekcie), dyskwalifikuje motocykl z jazdy terenowej.

Reklama

Pomysłami unijnych urzędników niepokoją się nie tylko fani enduro ale też producenci. Jeśli projekt zostanie zaakceptowany produkcja takich motocykli, jak chociażby BMW GS czy yamaha tenere przestanie mieć sens.

Na szczęście, póki co, jest to jeszcze projekt, który nie został jeszcze zatwierdzony. Wierzymy, że pod naciskiem środowisk, które motocyklami jeżdżą, a nie tylko uchwalają dotyczące ich przepisy, urzędnicy pójdą jednak po rozum do głowy...

Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów oraz już niebawem... samochód na weekend z pełnym bakiem! Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy