Polacy kradną samochody

Polacy w Niemczech kojarzą się ze złodziejami samochodów? Niestety często tak.

Informacje jakie ostatnio pojawiają się w prasie naszych zachodnich sąsiadów potęgują ten stereotyp.

Minister spraw wewnętrznych przygranicznego landu Saksonia Albrecht Buttolo powiedział w wywiadzie dla "Saechsische Zeitung", że od chwili otwarcia granicy z Polską i Czechami nieco ponad dwa miesiące temu w samym Goerlitz ukradziono 41 samochodów, ponad dziesięć razy więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Dlatego też policja powołała nadzwyczajną komisję do zwalczania kradzieży samochodów, które nasiliły się po rozszerzeniu strefy Schengen w grudniu zeszłego.

Reklama

Policyjna komisja nadzwyczajna o nazwie "Mobile" ma ściśle współpracować z funkcjonariuszami z Polski i Czech; po każdym zgłoszonym przypadku kradzieży auta po niemieckiej stronie granicy komisariaty w sąsiednich krajach natychmiast dostaną fax - w trzech językach - z opisem poszukiwanego samochodu.

Za wskazówkę o poszukiwanym aucie policja z Goerlitz proponuje mieszkańcom nagrodę w wysokości 1000 euro.

Wojnę ze złodziejami samochodów policja w Goerlitz rozpoczęła już od początku roku. Przyjęła jednak oburzające i upokarzające dla Polaków metody: drobiazgowe kontrole aut z polską rejestracją.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: policja | samochody | Kradną | kradziony samochód
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy