Pokonał maraton ciągnąc za sobą Mini

Niezwykły pokaz możliwości ludzkiego organizmu dał, znany ze swoich książek o fitnessie, Ross Edgley.

Przebiegnięcie maratonu jest sporym wyzwaniem, ale co powiecie na pokonanie go, ciągnąc za sobą Mini Countrymana? Takie właśnie wyzwanie wymyślił sobie Ross Edgley.

Pod hasłem "Najsilniejszy Maraton na Świecie" krył się pomysł ciągnięcia, ważącego 1,4 t, samochodu na dystansie 42 km. Edgley przygotowywał się do niego przez osiem miesięcy, intensywnie trenując i stosując dietę zakładającą spożywanie 6000 kalorii dziennie.

Próba pokonania tego wyzwania odbyła się na torze Silverstone i zakończyła sukcesem. Na pokonanie 42 km z przyczepionym do uprzęży Mini Countrymanem, Edgley potrzebował 19 godzin, 36 minut i 43 sekundy. Jak można się domyślić, kompletnie go to wyczerpało, a w trakcie maratonu musiał walczyć między innymi z co chwilę powracającymi skurczami mięśni.

Reklama

"Najsilniejszy Maraton na Świecie" miał nie tylko służyć pokazowi możliwości ludzkiego ciała, ale także pozwolił na zebranie pieniędzy dla czterech organizacji charytatywnych, zajmujących się pomaganiem dzieciom.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy