Odmówili Obamie!

Wydawać by się mogło, że Barack Obama, jako prezydent największej światowej potęgi może spełnić każdą swoją zachciankę. Okazuje się jednak, że nie jest to takie proste.

Prezydent USA powiedział niedawno, że bardzo chciał, by jego opancerzany "car force one" miał hybrydowy napęd. Życzenie prezydenta nie zostało jednak spełnione, na taki scenariusz nie zgodzili się przedstawiciele Secret Service. Agenci wyperswadowali Obamie ten pomysł argumentując, że samochód hybrydowy nie jest w stanie zapewnić osiągów, które gwarantowałyby bezpieczeństwo głowy państwa. Biorąc pod uwagę, że oferowana w Stanach hybrydowa wersja cadillaca escalade ma silnik V8 o mocy 331 KM daje to wyobrażenie, o możliwościach prezydenckiej limuzyny.

Reklama

Niewykluczone, że na przeszkodzie stoi także konstrukcja samego układu hybrydowego, który może być podatny na zakłócenia elektroniczne. Gdyby prezydencki cadillac w czasie jednej z parad zatrzymał się nagle na awaryjnych, zdarzenie stanowiłoby wymarzoną pożywkę dla mediów.

Prezydent nieprzypadkowo powiedział o chęci posiadania auta hybrydowego, które w USA wciąż stanowi synonim pojazdu ekologicznego. Nawiązał do swoich niedoszłych planów w wystąpieniu dotyczącym zakupu przez amerykańskie władze 5 tysięcy hybrydowych pojazdów dla służb federalnych.

Służbowe auto Obamy nosi nazwę cadillac one. Samochód zbudowano od podstaw, na specjalne zamówienie, najprawdopodobniej wykorzystując do tego celu ramę jednego z pickupów. Stylistycznie stanowi on mieszankę kilku modeli Cadillaca. Pojazd jest w pełni opancerzony i zabezpieczony przed atakiem chemicznym. Co ciekawe, nie wiadomo, jaki silnik napędza tego pancernego kolosa. Wiele wskazuje na to, że potężny moment obrotowy niezbędny do napędzania auta dostarczany jest przez silnik wysokoprężny, a nie typowo amerykańskie, benzynowe V8.

Otwartym pozostaje jednak pytanie, czy Obama faktycznie wierzy w ekologiczną czystość hybryd, czy raczej zależy mu wyłącznie na popularności. Amerykańscy politycy słyną bowiem z tego, że to co mówią, nie znajduje odzwierciedlenia w tym co robią. Przykładem mogą być chociażby słynący ze swoich ekologicznych wystąpień Al Gore czy Arnold Schwarzenegger, którzy prywatnie poruszają się hummerami... p>

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: prezydent | silnik | USA | Barack Obama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy