Nowa konstrukcja Lancii!

Kibicom sportów motorowych Martini chyba już zawsze kojarzyć się będzie z Lancią.

Niestety, od wielu lat włoskiej firmy nie ma w zawodach sportowych, nie ma jej niemal również w czołówce statystyk sprzedaży.

Lancia jednak istnieje. Dowód? Proszę bardzo: Włosi zaprezentowali właśnie... nie, nie nowy model samochodu, który mógłby uratować tę markę,ale... łódź motorową.

Jej premiera odbyła się w Wenecji, gdzie trwa właśnie festiwal filmowy, którego głównym sponsorem jest Lancia. Jednym z partnerów uczestniczących w budowie łodzi jest Martini.

Chociaż mało kto o tym wie, to Lancia ma niemałe tradycje w budowie łodzi. Do najsłynniejszych konstrukcji należy Flaminia, która powstała w latach 60-tych i która była napędzana tymi samymi jednostkami V6, które stosowano w samochodach (lancii flamini). Później włoska firma angażowała się w sponsorowanie regat wielu różnych klas.

Reklama

Nową łódź zaprojektował jeden z najbardziej znanych morskich projektantów, Christian Grande, a zbudowała znana i renomowana na jachtowym rynku firma Sac. Kadłub ma 13,1 m długości, oraz maksymalnie 3,83 m szerokości. Zanurzenie wynosi zaledwie 80 cm, co pozwala pływać na płytkich akwenach.

Jacht napędzany jest dwoma sześciocylindrowymi silnikami wysokoprężnymi produkcji Fiat Powertrain Technologies o pojemności 6,7 l i mocy 560 KM każdy. Na 1 KM przypada 7,5 kg masy łodzi, dzięki czemu prędkość podróżna wynosi od 15 do 45 węzłów, a maksymalna, którą można rozwinąć przy idealnej pogodzie, to 55 węzłów (około 100 km/h).

W łodzi zamontowano zbiornik paliwa o pojemności 1000 litrów.

Jacht może zabrać na pokład nawet 11 osób, ale miejsce do spania jest tylko dla dwóch. Za to wyposażenie jest bogate. Na pokładzie jest w pełni wyposażona łazienka, telewizja, czy klimatyzacja.

Zobacz jacht Lancii na filmie:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: jacht | konstrukcja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy