Najszybszy człowiek i Ferrari

Motoryzacja ma to do siebie, że potrafi łączyć ludzi, którzy na co dzień zajmują się bardzo różnymi rzeczami.

W zasadzie jedynym ograniczeniem może być grubość portfela, ale czy żeby być fanem Ferrari, trzeba mieć jeden z samochodów tej firmy? Niekoniecznie.

Nie ulega jednak wątpliwości, że najlepszymi klientami salonów sprzedających drogie, luksusowe i sportowe samochody są światowej klasy sportowcy. Producenci samochodów potrafią to docenić...

Najszybszy człowiek świata, Usain Bolt, który na olimpiadzie zdobył złote medale w biegach na 100 i 200 m, miał okazję spędzić cały dzień na torze Ferrari we Fiorano. Do dyspozycji rekordzisty oddano modele 458 italia i 599 GTB fiorano. Bolt najpierw był wożony przez kierowców testowych Ferrari, a następnie sam usiadł za kierownicą.

Reklama

Szczególne wrażenie na Amerykaninie zrobiło ferrari 458 italia. - Ten samochód jest jak ja, bardzo żywiołowy i zdeterminowany - skomentował rekordzista świata.

Bolt przyznał również, że gdy kierowcy testowi demonstrowali, jak panować nad samochodem na mokrej nawierzchni, był przerażony, ale jednocześnie cieszył się jak dziecko.

Amerykanin odniósł się również do porażki Ferrari i Fernando Alonso, który stracił tytuł mistrza świata. - Taki jest sport, wiem coś o tym. Zawsze są wzloty i upadki, najważniejsze, żeby wiedzieć, jak wrócić na dobre tory. Jestem pewien, że Ferrari wie, jak to zrobić - stwierdził Bolt.

Bolt na torze Fiorano:

Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów oraz już niebawem... samochód na weekend z pełnym bakiem! Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ferrari
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy