Lokoterapia w nibytaksówce... Polak potrafi!

Lokoterapia to pomysł Europejskiego Towarzystwa Psychoterapeutycznego, które przy współpracy z byłymi kierowcami Maxi Driver z Krakowa wymyślili, jak jeździć bez taksówkarskich licencji - informuje "Gazeta Wyborcza".

Lokoterapia to pomysł Europejskiego Towarzystwa Psychoterapeutycznego, które przy współpracy z byłymi kierowcami Maxi Driver z Krakowa wymyślili, jak jeździć bez taksówkarskich licencji - informuje "Gazeta Wyborcza".

To sposób na obejście przepisów nowej ustawy o transporcie drogowym. Zgodnie z jej przepisami, od 6 kwietnia przewozy osób po mieście będą mogli wykonywać tylko taksówkarze.

Firma ERCE prowadząca szkolenia dla taksówkarzy Maxi Driver twierdzi, że lokowóz to mobilny gabinet psychoterapeutyczny, w którym udzielane są porady.

Takie "gabinety" mają w kwietniu wyjechać w Krakowie i Łodzi.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Driver | Polak potrafi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy