"Kubica czyli woda sodowa"

Na blogu " wieśniaka drogowego " pojawił się kolejny, bardzo kontrowersyjny tekst.

Tym razem autor nawiązuje do popularności Roberta Kubicy. Zacytujmy fragmenty: (...)Jestem dumny, że Polak pojawił się w tym "najdroższym cyrku świata". Ale... jestem rozczarowany jak szybko przestał być otwartym, życzliwym dla ludzi i dziennikarzy chłopakiem, a stał się pełną gębą gwiazdorem w złym tego słowa znaczeniu.(...).

Trudno zgodzić się nam z tą opinią. Z Robertem Kubicą jak dotąd mieliśmy bardzo dobry kontakt. Wprawdzie jego polski menadżer nie zawsze wywiązuje się z obietnic (a niestety coraz częściej nie da się z nim skontaktować, po prostu nie podnosi telefonów), ale bierzemy to na karb bardzo intensywnej jego pracy.

Czy Robert Kubica zmienił się? Czy sukces jaki osiągnął spowodował, że stał się innym człowiekiem? Czy rzeczywiście "uderzyła mu woda sodowa" jak twierdzi autor podpisujący się "wieśniak drogowy"?

Na te pytania mogą odpowiedzieć osoby, które są bliżej pierwszego Polaka w Formule 1. Reporterzy naszego serwisu tego nie zauważyli. Tym bardziej wątpimy aby takie wnioski mógł wyciągać autor bloga...

Reklama

Blog "wieśniaka drogowego" znajdziesz TUTAJ.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wieśniak | tekst | woda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy