Ktoś niszczył opony. Okazało się, że to pies!

​Przez kilka tygodni policjanci z Chorzowa próbowali ustalić - także metodami operacyjnymi - kto przebija opony w samochodach zaparkowanych przy jednej z ulic. Zagadka wyjaśniła się, gdy zamontowali kamery - zarejestrowanym przez nie "nieuchwytnym sprawcą" okazał się pies.

Jak podała w piątek chorzowska komenda, od prawie dwóch miesięcy na jednym z parkingów przy ul. Farnej w tym mieście dochodziło do uszkodzeń opon w zaparkowanych tam samochodach. Policjanci mówią o co najmniej kilkunastu takich przypadkach.

"Pomimo szeroko zakrojonych działań operacyjnych i śledczych sprawca był nieuchwytny. Kryminalni z chorzowskiej jedynki nie poddali się i zamontowali na miejscu kamery, które zarejestrowały wizerunek sprawcy. Nie usłyszy on jednak zarzutów, bo to pies" - opisują policjanci. Na opublikowanym przez nich filmiku widać, jak czworonożny wandal podbiega samochodów, po chwili przegryza oponę i ucieka.

Choć zwierzęciu nie sposób przedstawić zarzutów uszkodzenia mienia, konsekwencje poniesie jego właściciel. Policjanci już go ustalili. Zobowiązał się do naprawienia szkody, nie uniknie on także odpowiedzialności za niezachowanie środków ostrożności podczas wyprowadzania zwierzęcia na spacer - zaznacza komenda.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy