Koniec z jedzeniem w samochodzie?

Rada amerykańskiego miasta Minneapolis zakazała właśnie budowania w mieście restauracji i sklepów typu drive through. Ich zdelegalizowanie pomóc ma w zmniejszeniu emitowanych gazów cieplarnianych.

Jedna z wcześniejszych uchwał władz Minneapolis zakładała, że do 2050 roku emisja gazów cieplarnianych na terenie miasta ma zostać zmniejszona o 80 proc. Pomysłów na zrealizowania ambitnego celu jest sporo. Jeden z nich zakłada m.in. - uwaga - zlikwidowanie działających w mieście stacji paliw!

Taki krok miałby zmotywować mieszkańców do przesiadki na pojazdy elektryczne.

Zdaniem lokalnych urzędników lokale drive through przyczyniają się do znacznego zanieczyszczenia środowiska. Oczekujący na jedzenie kierowcy przeważnie nie wyłączają silnika. Efekt jest więc taki, jakby stali w korku - zbędna emisja spalin.

Reklama

Władze miasta powołują się przy okazji na raporty dotyczące bezpieczeństwa. Wynika z nich, że w okolicach tego typu obiektów rośnie prawdopodobieństwo wypadku z udziałem pieszych. Wynikać ma to głównie z nieuwagi kierowców, którzy w myślach skupiają się już na wyborze posiłku zamiast na drodze.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama