Kierowca polskiego tira nie zmieścił się do tunelu

Tragiczny finał miała dla kierowcy "tira" na polskich numerach rejestracyjnych decyzja o zignorowaniu zakazu wjazdu dla ciężarówek w niemieckim mieście Salzgitter.

Niecodzienna sytuacja miała miejsce wczoraj, około godziny 7 rano. Ciężarówka na polskich numerach rejestracyjnych wbiła się w tunel w Salzgitter w Dolnej Saksonii. Samochód został mocno uszkodzony - jego górna część została zmiażdżona. Sam kierowca doznał poważnych obrażeń. Zakleszczonego w kabinie mężczyznę uwalniać musieli strażacy. Ostatecznie przewieziono go do kliniki w Braunschweigu.

Zdaniem obecnych na miejscu wypadku strażaków, kierowca ciężarowego Mercedesa Actrosa, kierując się do pobliskiej fabryki Volkswagena, pomylił drogę. Wybrał niewłaściwy pas ruchu, który doprowadził go do niskiego tunelu. Nie wiadomo, czy była to zwykła pomyłka, czy kierowca świadomie zignorował znaki ostrzegawcze dopuszczające ruch pojazdów o maksymalnej wysokości 2,9 m.

Reklama

Oprócz służb ratunkowych na miejsce wypadku skierowano też ekspertów budowlanych mających ocenić skalę uszkodzeń samego tunelu.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy