Goniła męża po parkingu. W końcu go przejechała

28-letnia mieszkanka Arizony sympatyzująca z Republikanami była tak oburzona na męża, który nie głosował w wyborach prezydenckich 6 listopada, że przejechała go swoim samochodem terenowym - poinformowała policja. Mężczyzna doznał ciężkich obrażeń.

28-letnia mieszkanka Arizony sympatyzująca z Republikanami była tak oburzona na męża, który nie głosował w wyborach prezydenckich 6 listopada, że przejechała go swoim samochodem terenowym - poinformowała policja. Mężczyzna doznał ciężkich obrażeń.

Holly Solomon z miasta Mesa, rozczarowana reelekcją Baracka Obamy, goniła swym samochodem męża, uciekającego na piechotę po parkingu, krążyła wokół latarni, za którą próbował się schronić, a w końcu potrąciła go i przejechała.

Przed policją Solomon tłumaczyła się, że chciała tylko przestraszyć męża, ale przez pomyłkę za mocno wcisnęła pedał gazu. Została zatrzymana i czeka ją proces.

Przejechany mąż powiedział policjantom, że jego małżonka była przekonana, iż reelekcja Obamy oznacza dla nich nadejście ciężkich czasów.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy