Fiat seicento z napędem na tył. Słyszałeś o nim?

Mały fiat dobił właśnie pełnoletności. Tym razem nie chodzi jednak o popularnego niegdyś Malucha, ale następcę modelu Cinquecento. Mija właśnie równe 18 lat od zakończenia produkcji wytwarzanego wyłącznie w Tychach Fiata Seicento.

Model, którego produkcja ruszyła w Polsce 22 września 1997 roku był w istocie głębokim liftingiem produkowanego od 1991 roku Fiata Cinquecento. Nowe auto dzieliło z poprzednikiem m.in. płytę podłogową. Ze starszego brata zapożyczono też - zmodernizowane, czterocylindrowe jednostki napędowe o pojemności 0,9 l i 1,1 l.

Seicento trafiło do polskich salonów w marcu 1998 roku. Mimo niewielkich rozmiarów auto cieszyło się w Polsce ogromnym powodzeniem. Niewielki Fiat przez kilka lat (2000,2001,2002) dzierżył tytuł najlepiej sprzedającego się nowego samochodu w naszym kraju.

Reklama

Model przetrwał w ofercie włoskiego producenta aż do 2010 roku. Na pięć lat przed zakończeniem produkcji - by uczcić jubileusz pięćdziesięciolecia historycznego poprzednika - Seicento oficjalnie przemianowano na Fiata 600.

Tak samo, jak w przypadku Fiata Cinquecento klienci mieli do wyboru szereg wersji specjalnych, jak np. usportowione Seicento Sporting i Seicento Schumacher. Oba modele napędzane były benzynowym silnikiem 1,1 l (z wiekowej serii Fire) o mocy 54 KM. Na tle standardowych egzemplarzy mogły się pochwalić m.in. zmodyfikowaną skrzynią biegów (krótsze przełożenia), stabilizatorem przedniej osi oraz takimi dodatkami, jak np. obrotomierz i obręcze kół ze stopów lekkich.

Mało kto wie, ze w ofercie Fiata jeszcze w 1998 roku pojawiła się też elektryczna odmiana - Seicento Elettra. Samochód o masie 1200 kg napędzany był przez elektryczny motor trakcyjny o mocy 30 kW (40 KM) zamontowany nad tylną osią (napędzał tylne koła). Auto przyspieszało do 50 km/h w około 8 sekund i osiągało prędkość maksymalną 100 km/h. Stosunkowo wysoka masa wynikała z zastosowania aż osiemnastu akumulatorów kwasowo-ołowiowych (pod maską, w tunelu środkowym i pod tylną kanapą). Pełne ładowanie prądem z sieci zajmowało około 8 godzin.

Chociaż zakończenie produkcji zapowiedziano na maj 2010 roku, ostatni egzemplarz Fiata 600 zjechał z linii montażowej fabryki w Tychach 1 czerwca. Była to 1 328 973 sztuka tego modelu. Aż 1 039 671 wyprodukowanych w Tychach egzemplarzy trafiło na rynki zagraniczne.

Paweł Rygas

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy