Ferrari 225E po pożarze. Nikt nie myślał, że będzie tak wyglądać!

Niemal dwa lata intensywnych prac zajęło specjalistom z Ferrari Classiche odbudowanie jednej z ikon włoskiej marki – Ferrari 225E z 1952 roku.

Auto z numerem podwozia 0178 opuściło bramy fabryki w Maranello w maju w 1952 roku. Pierwszym właścicielem był włoski kierowca Antonio Sterzi, który w zaledwie kilka dni po odebraniu pojazdu wystartował nim w legendarnym wyścigu Mille Miglia. Auto kilkukrotnie zmieniało właścicieli. W swoim dorobku ma m.in. zwycięstwo w wyścigach Coppa della Toscana i Coppa InterEuropa (na torze Monza). Właśnie za sprawą wyścigowej kariery nadwozie ograbione zostało z fabrycznych zderzaków.

Niestety, pod koniec lat siedemdziesiątych szczęście odwróciło się od tego egzemplarza. Samochód został poważnie uszkodzony w pożarze garażu. Proces odbudowy auta rozpoczął się jeszcze w latach osiemdziesiątych, gdy udało się przywrócić sprawność jednostce napędowej. Niestety, przez ostatnie trzydzieści lat, samochód nie pokonał o własnych siłach nawet metra.

Reklama

Wszystko zmieniło się wraz z nowym właścicielem, który postanowił przywrócić Ferrari dawną świetność. Samochód trafił do Ferrari Classiche, gdzie przeprowadzono pełną renowację. Najwięcej problemów sprawiła ekspertom odbudowa zrujnowanego wnętrza. Dokumentacja dotycząca pierwotnych rozwiązań nie przetrwała do dnia dzisiejszego. Z tego względu zespół rekonstruktorów zbadał wszystkie Ferrari tego typu zbudowane w Maranello w początku lat pięćdziesiątych.

Efekt niemal dwuletniej pracy rekonstruktorów podziwiać możecie na zdjęciach i filmie. Jak wam się podoba?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ferrari
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy