Czym powinien jeździć komisarz UE?

Unijny komisarz do spraw środowiska Stavros Dimas mocno naraził się europejskim producentom samochodów. Powód: ponoć chce zastąpić mercedesa, którego odziedziczył po swym poprzedniku ekologiczną japońską toyotą prius.

Unijny komisarz do spraw środowiska Stavros Dimas mocno naraził się europejskim producentom samochodów. Powód: ponoć chce zastąpić mercedesa, którego odziedziczył po swym poprzedniku ekologiczną japońską toyotą prius.

Jak ujawniła rzeczniczka komisarza, zażądał on najbardziej przyjaznego środowisku auta.

Choć oficjalnie nie ma obowiązku, by europejscy komisarze jeździli europejskimi samochodami, to na parkingu raczej trudno uświadczyć marki spoza Starego Kontynentu.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: komisarz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy