Co robisz za kierownicą?

Z badania, przeprowadzonego przez firmę Pactor na zlecenie porównywarki ubezpieczeń komunikacyjnych rankomat.pl, wynika, że prowadząc samochód Polacy najczęściej słuchają radia lub muzyki z odtwarzaczy cd.

Dźwięki muzyki towarzyszą w aucie 37,5 proc. kobiet i 42 proc. mężczyzn. Wysoki odsetek ankietowanych kierowców uprawia lub uprawiał w samochodzie seks. Do takich doświadczeń przyznaje się 29 proc. panów i 15,5 proc. pań.

Dziekujezaa4.pl

Badania - rzecz poważna, chylimy przed nimi czoła. Zachwyca zwłaszcza ta dokładność do pół procenta. Ciekawe byłoby jednak poznać wyniki w bardziej szczegółowym ujęciu. Czy uprawia pani seks w samochodzie? Tak, regularnie - 6,5 proc.; tak, ale tylko podczas postoju auta lub w korku - 4 proc., tak, ale tylko w dostawczakach i wywrotkach - 5 proc., nie - 80,5 proc., nie mam zdania - 4 proc.

Reklama

Dobrze byłoby dowiedzieć się również czegoś więcej o gustach kierowców - melomanów. Ilu jest wśród nich Bacha, ilu Pendereckiego, a na jakie powodzenie może liczyć zespół Łzy? No i dla jakiego odsetka kierowców najpiękniejszą muzyką świata jest odgłos starego diesla...

Z naszych codziennych obserwacji wynika, że bardzo popularnym sposobem zabijania czasu w aucie jest dłubanie w nosie. Niestety, na ten temat cytowany komunikat z badań milczy. Nie wiemy zatem nic na temat preferowanej dziurki i używanego do tej zajmującej czynności palca.

Panie lubią podczas jazdy poprawiać makijaż. Według omawianego sondażu do tej czynności przyznaje się jednak tylko co pięćdziesiąta z nich. Jednocześnie aż 11 proc. uważa, że jest to druga, po rozmawianiu przez komórki, przyczyna wypadków i kolizji w miastach.

A propos komórek... Do używania telefonu podczas jazdy samochodem przyznaje się tylko 11,5 proc. kierowców - kobiet i 12 proc. mężczyzn. Co robią pozostali? Gawędzą z pasażerami, prowadzą rozmowy wychowawcze z dzieckiem, co chwila odwracając się, by sprawdzić czy nie kręci się zanadto w foteliku? Niestety, nie wiemy.

33 proc. ankietowanych kobiet oraz 25 proc. mężczyzn zapewnia, że podczas jazdy koncentruje się wyłącznie na prowadzeniu samochodu. Czyli żadnej muzyki, żadnego gadania, makijaży, dłubania, no i zero seksu. To fatalnie - przy takiej sterylnej koncentracji łatwo zasnąć za kierownicą.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy