Ciśnienie pod specjalnym nadzorem

Wszystkie sprzedawane obecnie w Polsce samochody marki Lexus wyposażone są w system TPMS (Tyre Pressure Monitoring System), zwany też TPWS (Tyre Pressure Warning System), którego zadaniem jest ostrzeganie kierowcy o niebezpiecznym spadku ciśnienia w oponach. Jak ten system działa i jak go używać?

Ciśnienie w oponach to parametr, który wielu kierowców sprawdza bardzo rzadko albo wręcz wcale. Tymczasem prawidłowe ciśnienie w oponach ma wpływ na stabilność i bezpieczeństwo jazdy, a także na zużycie paliwa i trwałość opon. Dlatego system, który monitoruje je na bieżąco i natychmiast informuje o ewentualnych nieprawidłowościach, jest bardzo praktycznym rozwiązaniem.

W samochodach osobowych różnych producentów stosowane są generalnie dwa rodzaje systemów monitorowania ciśnienia - pasywne i aktywne. Systemy pasywne wykrywają nieprawidłowości  w oparciu o różnice danych z istniejących czujników prędkości obrotowej kół układu ABS. Systemy aktywne wykorzystują umieszczone wewnątrz kół czujniki dokonujące rzeczywistego ciśnienia w oponach - i takie właśnie wykorzystuje Lexus.

Reklama

Cyfrowo i bezprzewodowo

Zasilane bateryjnie czujniki ciśnienia zainstalowane są od wewnątrz obręczy kół na wentylach. Dane przekazywane są do komputera pokładowego samochodu bezprzewodowo, za pośrednictwem interfejsu radiowego. Każdy z czujników ma swój niepowtarzalny numer seryjny, dzięki któremu komputer rozpoznaje, z którego koła pochodzą dane, a ignoruje transmisje mogące pochodzić z innych samochodów znajdujących się w pobliżu.

Gdy komputer wykryje spadek ciśnienia w jednym lub kilku kołach przekraczający określoną wartość (zwykle 20-25 procent ciśnienia nominalnego), mogący świadczyć np. o nieszczelności lub przebiciu, informuje o tym kierowcę żółtą lampką ostrzegawczą na tablicy przyrządów. Warto wiedzieć, że przy gwałtownych zmianach temperatury system może czasem generować fałszywe ostrzeżenie, które powinno zniknąć po ustabilizowaniu się temperatury.

Wczesne ostrzeganie

Bez względu na okoliczności, w przypadku zaświecenia się lampki TPM należy zjechać w dogodne, bezpieczne miejsce i wizualnie sprawdzić stan kół. Może się okazać, że wystarczy dopompować oponę - wtedy po zresetowaniu systemu TPMS można jechać dalej. Jeśli uszkodzenie jest poważniejsze, trzeba wymienić koło na zapasowe lub dojazdowe. Trzeba pamiętać, że wymienione koło nie będzie objęte monitorowaniem TPMS.

Sposób resetowania ostrzeżenia TPMS zależy od modelu Lexusa. W niektórych modelach, np. Lexus CT, IS czy RC, służy do tego specjalny przycisk, umieszczony poniżej tablicy przyrządów po stronie kierowcy. Po włączeniu zapłonu należy go nacisnąć i przytrzymać do momentu, gdy lampka ostrzegawcza mignie kilka razy i zgaśnie. W innych samochodach, takich jak Lexus NX, GS, RX, LC i LS, ostrzeżenie kasuje się za pomocą odpowiedniego menu wyświetlanego na ekranie wielofunkcyjnym.

Obsługa

Choć generalnie TPMS jest systemem bezobsługowym, jemu też należy się nieco troskliwości. Dlatego przy każdej zmianie opon powinien go sprawdzić kwalifikowany pracownik. Dokonuje on wizualnej oceny stanu urządzenia, a także sprawdza działanie elektroniki za pomocą specjalnego testera. Wbudowana w czujnik bateria wystarcza na około dziesięciu lat i nie da się jej wymienić, dlatego jeśli test wykaże jej rozładowanie, wymienia się cały czujnik. Częściej mogą wymagać wymiany elementy wentyla, wystawione na działanie warunków atmosferycznych, zabrudzeń i soli.

Ze względu na to, że TPMS rozpoznaje każde z kół po niepowtarzalnym numerze seryjnym czujnika, w przypadku wymiany całych kół - na przykład kół z oponami zimowymi na koła z oponami letnimi lub odwrotnie - konieczna jest aktualizacja numerów seryjnych czujników w pamięci sterownika TPMS. Dokonuje tego wykwalifikowany pracownik za pomocą komputera podłączonego do portu OBD samochodu.

Choć TPMS w istotnym stopniu zmniejsza zagrożenia związane ze spadkiem ciśnienia w oponach, warto pamiętać o okresowym wizualnym sprawdzaniu stanu opon pod kątem ich zużycia i ewentualnych uszkodzeń, a także utrzymywaniu prawidłowego ciśnienia, od którego zależy bezpieczeństwo, komfort jazdy, zużycie paliwa i trwałość opon.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy