BBC szuka następcy Clarksona. Wyrzucą go z Top Gear?

W brytyjskich mediach "okołomotoryzacyjnych" numerem jeden jest obecnie niepewna przyszłość twórcy współczesnego magazynu "Top Gear" - Jeremy’ego Clarskona.

Znany z ciętego języka prezenter swoimi kontrowersyjnymi wypowiedziami często pakuje się w kłopoty - wiele wskazuje na to, że władze BBC mają dość przepraszania za jego "niefortunne" wypowiedzi. Wśród najnowszych zarzutów stawianych Clarksonowi pojawiły się m.in. oskarżenia o rasizm (chodzi o ostatni odcinek specjalny nagrywany w Birmie). Zdaniem wielu widzów stosowana przez Clarksona gra słów mogła urazić Azjatów i czarnoskórych - prezenter został nawet publicznie skarcony przez dyrektora programowego BBC Dannego Cohena.

W internetowym serwisie fanklubu "Top Gear" pojawiła się informacja o tym, że szefostwo BBC szuka już następcy "Jezzy". Wśród kandydatów wymieniany jest m.in. słynący z zamiłowania do samochodów Chris Evans - popularny prezenter telewizyjny i dziennikarz Radio 2.

Reklama

Narastającą falę spekulacji dotyczącą własnej przyszłości stara się ucinać sam Clarkson. Na łamach papierowego wydania magazynu "Top Gear" prezenter zaprzecza, jakoby jego dni w BBC były już policzone. Clarkson, w typowym dla siebie stylu, drwi z oponentów i podkreśla, że kolejna seria telewizyjnego "Top Gear" pojawi się na srebrnym ekranie już w styczniu. Nie pozostawia też wątpliwości, co do tego, kto będzie prowadzącym.

Jeremy Clarkson od lat przysparza BBC wielu kłopotów. Nie można jednak nie zauważyć, że współczesne wcielenie magazynu "Top Gear", będące największym eksportowym hitem brytyjskiej telewizji od czasów Monty Pythona i Jasia Fasoli, zawdzięcza swoją popularność właśnie Clarksonowi.

Prowadzony przez Clarksona magazyn ma dziesiątki milionów fanów na całym świecie i generuje ogromne zyski. Sam tylko Clarkson, w ramach obecnego kontraktu, za prowadzenie "Top Gear" otrzymuje rocznie około 1 mln funtów. Kolejne 3 mln funtów przysługują mu w ramach umów licencyjnych dotyczących wykorzystywania logo "Top Gear".

Warto pamiętać, że BBC rozpoczęło nadawanie "Top Gear" w 1977 roku - program miał wówczas charakter informacyjno-poradnikowy. Dopiero w latach dziewięćdziesiątych, gdy wśród prowadzących pojawił się Clarkson, magazyn zyskał na popularności. Z czasem Jeremy skupił się jednak na tworzeniu własnych programów, a oglądalność "Top Gear" spadła z 6 do mniej niż 3 mln widzów. W 2001 roku program wypadł z ramówki BBC.

Współczesna wersja "Top Gear" zadebiutowała w 2002 roku. To właśnie Clarkson jest autorem nowej formuły programu, która przyniosła mu międzynarodowy sukces.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: top gear
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy