Koniec samochodów z kratką

Resort finansów chce w 2010 r. wprowadzić zmiany w VAT, dzięki którym z polskich dróg znikną auta z kratką.

Przy zakupie samochodu o masie do 3,5 tony firma będzie mogła odliczyć 60 proc. zawartego w cenie podatku VAT, nie więcej jednak niż 6000 zł. Zawieszone ma być prawo do odliczenie VAT od paliw do samochodów osobowych - poinformowało Ministerstwo Finansów.

Proponowane zmiany mogą dać rocznie fiskusowi 1,3 mld zł. Nowe przepisy mają obowiązywać czasowo, od początku 2010 r. do końca 2012.

Jak poinformował wiceminister finansów Maciej Grabowski, "proponowane rozwiązania pozwolą na częściowe odliczanie podatku VAT, bez względu na to, czy samochód posiada tzw. kratkę, czy nie". Według niego propozycje MF są likwidacją absurdu, którego symbolem stało się porsche z kratką.

Reklama

MF zaznaczyło, że wprowadzenie takiego rozwiązania wymaga skierowania wniosku do Komisji Europejskiej o przyznanie okresu przejściowego w tym zakresie na lata 2010-2012. Resort poinformował ponadto, że w przypadku odliczania VAT od zakupionego paliwa, zamierza przywrócić stan sprzed grudnia 2008 r., czyli znieść możliwość odliczenia VAT od zakupionego paliwa dla wszystkich samochodów o masie do 3,5 t. Także w tym przypadku nowe przepisy obowiązywałyby do końca 2012 r.

"Nie chcemy utrzymać odliczania VAT od paliwa wyłącznie dla samochodów z kratką, ani rozszerzyć tego prawa na wszystkie samochody. Dlatego proponujemy trzyletni okres zawieszenia, aby po tym czasie, uwzględniając sytuację gospodarczą, podjąć ostateczną decyzję w tym zakresie" - tłumaczy minister Grabowski.

Ministerstwo wystąpiło już do unijnego Komitetu ds. VAT w UE z wnioskiem o konsultację dotyczącą nowych rozwiązań.

Resort zamierza także umożliwić faktyczne opodatkowanie wykorzystywania samochodów służbowych do celów prywatnych. Zgodnie z przepisami jest ono traktowane jako tzw. nieodpłatne świadczenie. Obecnie wartość takiego świadczenia ustala się według cen rynkowych stosowanych przy wynajmie samochodów.

"Projekt nowelizacji ustawy o PIT i CIT jest wyrazem dążenia do urealnienia szacowania nieodpłatnego świadczenia przy używaniu samochodu służbowego do celów prywatnych" - wyjaśnia minister Grabowski. "Nowe przepisy umożliwią szacowanie tego świadczenia w prosty sposób" - dodał.

MF zakłada, że wartość nieodpłatnego świadczenia w takim wypadku wyniesie 0,5 proc. wartości początkowej samochodu w skali miesiąca. W przypadku samochodów, które są przez firmę wynajmowane, leasingowane, 0,5 proc. będzie dotyczyło wartości rynkowej pojazdu z dnia umowy.

Zgodnie z projektem, podatnicy będą musieli wskazać w ewidencji środków trwałych pracownika korzystającego z samochodu służbowego. Jeśli podatnik (osoba fizyczna, osoba prawna), który nie wskaże pracownika wykorzystującego samochód, zadeklaruje, że samochód będzie wykorzystywany do celów prywatnych pracowników, będzie zobowiązany doliczyć do swojego przychodu wartość świadczenia w wysokości 1 proc. wartości samochodu miesięcznie. Nowe rozwiązanie nie będzie dotyczyć osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą wykorzystujących samochody firmowe do celów prywatnych.

Minister Grabowski poinformował, że w przyszłym tygodniu projekt zostanie skierowany do uzgodnień międzyresortowych.

W wyniku orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który uznał, że polskie przepisy o VAT są niezgodne z unijnymi, na polskie drogi powróciły auta z kratką. Zakup takiego samochodu umożliwia odliczenia VAT zawartego w jego cenie. Firma może też odliczyć VAT zawarty w cenie paliwa do takiego auta.

"Z jednej strony z informacji MF wynika, że szykuje się powrót do przepisów, które są zapisane w obecnej ustawie, ale po wyroku ETS pozostają martwe. Z drugiej jednak strony komunikat MF wskazuje, że z odliczenia nie będą mogli korzystać posiadacze niektórych samochodów, którzy zgodnie z obowiązującymi regulacjami mogą odliczyć VAT. Chodzi na przykład o niektóre auta typu pick up, czy van. To oznaczałoby, że sytuacja dla części podatników będzie gorsza niż przed wyrokiem ETS" - powiedział PAP radca prawny z KPMG Tomasz Bełdyga.

Według niego dla budżetu nowe regulacje będą korzystne, ale dla podatników scenariusz wygląda "pesymistycznie". Ekspert zwrócił uwagę, że zmiany dotyczące ustawy o podatku dochodowym mogą rodzić problemy dla firm, które mają samochody służbowe wykorzystywane do celów prywatnych, ale nieprzypisane do konkretnych pracowników.

"Nałożenie obowiązku doliczenia do przychodu 1 proc. wartości pojazdu jest oryginalnym rozwiązaniem. Nie wiem, czy to można obronić od strony zgodności z Konstytucją. Rodzi się też pytanie o egzekucję nowego obowiązku podatkowego" - zaznaczył Bełdyga.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: polskie drogi | odliczenia | firma | minister | nowe przepisy | samochody | paliwa | resort | Auta | świadczenia | VAT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy