Tama dla importu aut?

Lawinowo rośnie fala używanych samochodów importowanych z zachodniej Europy do Polski. W maju do naszego kraju sprowadzono 50 tysięcy pojazdów, w czerwcu już dwa razy więcej.

Stare, ponad 10-letnie samochody, lub młodsze, ale poważnie uszkodzone, mogą zagrażać bezpieczeństwu kierowców i sprawiają, że sprzedaż nowych aut spada.

Z tego powodu Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad dwoma rozporządzeniami, które mają zaostrzyć wymagania techniczne dla sprowadzanych samochodów. Właściciele starych samochodów musieliby poddać je dodatkowym badaniom technicznym.

Jak przekonują przedstawiciele ministerstwa, nowe regulacje powstrzymają lawinowy import używanych samochodów: Prawo automatycznie odetnie samochody w bardzo złym stanie technicznym - twierdzi Jerzy Król z resortu infrastruktury. Innego zdania są natomiast eksperci. Według nich, czas między sprowadzeniem do Polski samochodu, a przeglądem technicznym jest zwykle wystarczająco długi, by poprawić stan techniczny pojazdu.

Reklama

Wady dyskwalifikujące pojazd i uniemożliwiające jego rejestrację to m. in. uszkodzenie ramy nośnej, uszkodzenie obu boków samochodu równocześnie, zniekształcenie przynajmniej trzech elementów na skutek pożaru, czy widoczna rdza powstała po powodzi.

Zobacz ostatnie wydanie naszego biuletynu.

Porozmawiaj na Forum.

RMF/INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: samochody
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy