Sprzedaż samochodów w Polsce - spadki zamiast wzrostów

Zazwyczaj po wakacyjnym przestoju, od września sprzedaż nowych samochodów znowu się rozkręca. W tym roku sytuacja stale się pogarsza, ale nie wynika to z niechęci Polaków do aut z salonu, tylko braku owych aut.

We wrześniu 2021 r. zarejestrowano w Polsce ponad 38,5 tys. aut osobowych oraz dostawczych o DMC do 3,5 t. To spadek o prawie o 11 proc. rdr i niespełna 0,5 proc. mniej w ujęciu miesięcznym - podał we wtorek Instytut Samar. Wskazał, że trzy na cztery nowe samochody w sierpniu nabyły firmy.

Dane skumulowane za dziewięć miesięcy w liczbie ponad 402 536 sztuk wykazują wzrost sprzedaży w 2021 roku o 20 proc. rdr. - dodano w raporcie.

Według Instytutu Samar, to trzeci z rzędu (a czwarty w tym roku) spadek sprzedaży. Tradycyjnie wrzesień to okres wzrostu zakupów po czasie letnich wakacji i urlopów, w którym popyt na samochody jest niższy. W tym roku sprzedaż aut była jednak niższa we wrześniu niż w lipcu czy sierpniu.

Reklama

W dużej mierze to efekt trwających od kilku miesięcy problemów rynku motoryzacyjnego związanych z ograniczeniem dostępności aut. Te zaś są spowodowane brakiem półprzewodników niezbędnych do wyposażenia samochodów. W związku z tym produkcja niektórych modeli została znacznie ograniczona lub wręcz zastopowana, co odbija się wyraźnie na dostawach samochodów i kondycji rynku - wskazano.

Z raportu wynika, że we wrześniu 2021 roku udział klientów indywidualnych w całkowitej liczbie rejestracji samochodów osobowych wyniósł 25,01 proc. Udział firm osiągnął poziom 74,99 proc.

Według prognoz Samaru w 2021 roku sprzedaż nowych samochodów osobowych wyniesie ok. 480 tys. sztuk, co oznacza wzrost o 12,2 proc. rdr.

***

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy