Sprzedaż nowych samochodów. Idziemy na rekord

​Tylu nowych samochodów nie kupowaliśmy od dawna. Jak wynika z danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA, w marcu z polskich salonów wyjechało blisko 50 tys. aut, a od początku roku już ponad 126 tys. Czy to kolejny efekt programu 500+?

Marcowy wynik jest lepszy od ubiegłorocznego aż o 26 proc. To także 24. miesiąc wzrostu sprzedaży z rzędu. Od początku roku zarejestrowano w Polsce prawie 126 tys. osobówek, czyli aż o jedną piątą więcej niż w I kwartale ubiegłego roku. Analiza sprzedaży pokazuje, że choć tempo wzrostu rynku dyktują marki popularne, to cały czas bardzo mocno rośnie sprzedaż w segmencie aut premium. Tam wzrosty są na poziomie 37 proc.

- Ubiegły rok zakończyliśmy wynikiem stulecia, a wewnętrzny popyt na nowe samochody w ciągu pierwszych trzech miesięcy pozwala nam sądzić, że w całym 2017 roku przekroczymy kolejną granicę wyznaczoną w 2000 roku, kiedy w Polsce w sumie zostało sprzedanych 479 tys. nowych osobówek. Znaczący udział w tym nadal będą mieć firmy, które kupują dwa razy więcej aut niż klienci indywidualni. Trend naszym zdaniem powinny utrzymać się w kolejnych miesiącach - mówi Paweł Gos, prezes zarządu firmy Exact Systems.

Reklama

W Polsce liderem jest Skoda

W marcu br. w Centralnej Ewidencji Pojazdów pojawiło się 49 429 sztuk nowych samochodów osobowych, czyli aż o 26 proc. więcej niż w tym samym miesiącu 2016 r. To najwyższy marcowy wynik od początku wieku. W strukturze kupujących zdecydowaną większość stanowią firmy (69proc. udział), klienci indywidualni to zaledwie niecała jedna trzecia rynku. I właśnie dlatego wzrosty sprzedaży, trudno przypisywać bezpośrednio programowi 500+.

W marcu br. najchętniej kupowaną marką samochodową w segmencie osobówek w Polsce była Skoda. Druga na liście uplasowała się Toyota, trzecie miejsce przypadło Volkswagenowi.

W Europie króluje Volkswagen

Dobrą passę ma także Unia Europejska, gdzie w marcu zarejestrowano o ponad 11 proc. nowych aut więcej niż rok temu. Z danych ACEA wynika, że w marcu br. Europejczycy kupili niemal 1,9 mln nowych osobówek (+11,2 proc. niż przed rokiem). W trzecim miesiącu tego roku na zielono możemy zaznaczyć właściwie wszystkie największe rynki europejskie: Niemcy (+11,4 proc.), Francja (+7 proc.), Wielka Brytania (+8,4 proc.) czy Włochy (+18,2 proc.).

A jaka marka może tytułować się królem sprzedaży? Pozycją nr jeden w całej Unii Europejskiej, że wzrostem na poziomie ponad 4 proc., może pochwalić się Volkswagen.

Ile w reeksporcie?

Wiadomo, że część samochodów jest rejestrowana w Polsce i od razu sprzedawana za granicą. W Polsce niektóre modele są bowiem tańsze. Importerzy walczą z takim procederem, jednak nie zawsze się to udaje.

Nie ma wiarygodnych danych, które pokazywałyby, jaki udział w sprzedaży stanowi reeksport. Nieoficjalnie mówi się, że to ok 20 proc. całej sprzedaży.

Dlaczego to takie istotne? Diler najwięcej zarabia na serwisie samochodu, najmniej na marży przy jego sprzedaży. Jeśli więc samochód wyjedzie z kraju, diler, choć sprzedał auto, nie zarobi na nim ani złotówki.

Zk

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama