Skandal! Wynajęli samochody, chociaż zakup był tańszy!

Oskarżenia o niegospodarność są bezzasadne - uważa rzecznik prasowy Ministerstwa Środowiska.

Magda Sikorska skomentowała podaną w krytycznym tonie przez portal TVN 24 informację o wynajęciu przez resort ośmiu samochodów - mercedesów klasy E - za ponad 1,7 mln złotych.

Zarzut, że to prawie pół miliona więcej niż ich rynkowa wartość w przypadku zakupu, wynika - zdaniem Marty Sikorskiej - z nierzetelnej oceny sprawy, tymczasem o wynajmie zdecydowały racjonalne przesłanki. Ministerstwo zdecydowało się na długoterminowy wynajem, ponieważ nie było w stanie ponieść kosztów zakupu nowych samochodów.

Jeden mercedes klasy w wersji wynajętej przez resort kosztuje około 160 tys. Tymczasem wynajem każdego auta będzie o 50 tys. droższy, zaś po 4 latach samochody wrócą do właściciela, nie będzie można ich odsprzedać.

Reklama

Jak powiedziała rzeczniczka w rozmowie z dziennikarzem Polskiego Radia, odnowienie parku samochodowego było nakazem chwili.

"Wynajęcie okazało się jedynym, możliwym sposobem na to, żeby odmłodzić flotę samochodową, która przez wiele lat była zaniedbana, w efekcie czego używano starych, ponad dziesięcioletnich samochodów. Podróżowanie nimi groziło wypadkami" - dodała rzeczniczka.

Samochody wynajęto w efekcie przetargu. Są nowe i - jak podkreśla Magda Sikorska - wyposażone w urządzenia, które sprawiają, że emitują mało spalin.

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy