Renault Arkana debiutuje w Polsce. Znamy ceny

Francuzi rozszerzają właśnie swoją ofertę w segmencie kompaktów. Arkana, wbrew znajomej nazwie będąca zupełnie nowym modelem, jest już dostępna w naszym kraju.

Wbrew oczywistym skojarzeniom, oferowana w Polsce Arkana nie ma wiele wspólnego z tą, oferowaną od kilku lat w Rosji. To również kompaktowy SUV o sylwetce coupe, ale samochód opracowany z myślą o nabywcach z krajów Unii Europejskiej został oparty na innej płycie podłogowej (CMF-B), znanej z nowego Clio i Captura.  

Arkana mierzy 4568 mm długości, 1821 mm szerokości i 1571 mm wysokości. Rozstaw osi to 2720 mm. Wymiary stawiają auto na pograniczu segmentów C i D. Rodzinnym wyprawom sprzyja też bagażnik, który - mimo nisko opadającej linii nadwozia - mieści pakunki o objętości do 513 l (438 l w hybrydowej wersji E-TECH).

Reklama

Nabywcom z takich krajów, jak np. Polska zapewne przypadnie go gustu imponujący prześwit, który w tym przypadku wynosi aż 199 mm, chociaż nie mamy co liczyć na wersję z napędem na wszystkie koła. Przedstawiciele Renault wyjaśniają, że klienci zwyczajnie nie są zainteresowani taką odmianą. Zaznaczają jednak, że z technicznego punktu widzenia, platforma pozwala na dołożenie 4x4 i jeśli tylko pojawi się popyt na takie auta (czego nie należy się spodziewać), to są na taką ewentualność przygotowani. Do wyboru będzie siedem kolorów nadwozia (w tym pomarańczowy zarezerwowany dla wersji wyposażeniowej R.S.) i kilka wzorów aluminiowych obręczy kół w rozmiarach od 17 i 18 cali.

Deska rozdzielcza wykorzystuje elementy zastosowane w Capturze i Clio. W bogatszych wersjach liczyć możemy na cyfrowe zegary o przekątnej 10,2 cala (w innych odmianach ekran ma 4,2 lub 7 cali). Na szczycie konsoli środkowej spotkać można montowany poziomo dotykowy ekran o przekątnej 9 cali lub zorientowany pionowo wyświetlacz o przekątnej 7,2 cala. Uwagę zwraca jednostrefowa klimatyzacja automatyczna, która trochę nie przystoi w aucie kompaktowym, ale podobnie jak większość elementów, po prostu została przeniesiona ze wspomnianych modeli. Przedstawiciele Renault jej obecność tłumaczą jednak w ten sposób, że dwustrefowa klimatyzacja sprawiłaby, że Arkana przestałaby być modelem przystępnym cenowo. Z tego jednego powodu.

Pod maską nowego SUVa znajdziemy benzynowy silnik 1.3 TCe o mocach 140 lub 160 KM. Słabszy rozwija 260 Nm dostępnych już przy 1600 obr./min. Obie wersje standardowo oferowane są jako "miękkie" hybrydy z alternatorem pełniącym też funkcję rozrusznika. Co ciekawe, układ pracuje pod "standardowym" napięciem 12 voltów i wykorzystuje litowo-jonowy akumulator montowany pod siedzeniem pasażera. Do standardu należy tez dwusprzęgłowa skrzynia automatyczna.

W ofercie zabraknie diesli, ale producent zamiast tego oferuje odmianę E-TECH, czyli hybrydę. W jej przypadku pod maską znajduje się benzynowy silnik 1.6 l i dwa silniki elektryczne. Jeden pełni rolę rozrusznika-alternatora, drugi spięty jest z bezsprzęgłową przekładnią. Łączna moc układu to 145 KM.

Renault Arkana oferowana jest na naszym rynku w trzech wersjach wyposażenia - Zen, Intens oraz R.S. Line, wyróżniającej się bardziej agresywną stylizacją nadwozia oraz sportowymi akcentami we wnętrzu. Za bazową odmianę (140 KM, Zen) zapłacimy 111 900 zł, a ceny hybrydy zaczynają się od 119 900 zł. Mocniejsza wersja benzynowa (160 KM) dostępna będzie od października, a jej cena to 126 900 (z wyposażeniem Intens).

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama