Przygnębiający obraz motoryzacyjnych marzeń Polaka

Dowiedzieliśmy się, jakich samochodów poszukiwali w ubiegłym roku użytkownicy najpopularniejszego w kraju serwisu z ogłoszeniami motoryzacyjnymi. Z raportu opublikowanego przez otomoto.pl wyłania się nader smutny, by nie rzec przygnębiający obraz.

Świat się zmienia. Media trąbią o pogłębiającym się kryzysie klimatycznym, Unia Europejska zaostrza przepisy, dotyczące emisji zanieczyszczeń powietrza i gazów cieplarnianych, kolejne państwa wprowadzają lub zapowiadają restrykcje wobec pojazdów z napędem spalinowym, diesle znajdują się w głębokim odwrocie, producenci prześcigają się w prezentowaniu coraz to nowych modeli elektrycznych lub hybrydowych, Polska rośnie w siłę, a jej mieszkańcy, wedle oficjalnych danych, zamożnością dorównują już Grekom czy Portugalczykom, władza hojnie obdarza suwerena socjalem, tymczasem... Tymczasem marzeniem przeciętnego Polaka wciąż pozostaje leciwy  "audik w tedeiku".

Reklama

To właśnie Audi A4 było w 2019 r. najczęściej poszukiwanym za pośrednictwem otomoto.pl modelem wśród używanych samochodów osobowych, wyprzedzając BMW serii 3 (jak widać, nikogo nie zraża nienajlepsza, delikatnie mówiąc, opinia na temat właścicieli i kierowców beemek) i Volkswagena Golfa. Szczególne zainteresowanie budziły egzemplarze czarne, czyli w klasycznym kolorze eleganckich limuzyn...

Jak zauważają autorzy raportu, Audi A4 zajmowało pozycję lidera rankingu w latach 2015-16. W następnych dwóch edycjach zestawienia ustąpiło miejsca bawarskiej "trójce". Obecnie powróciło na tron. VW Golf utrzymuje się na podium od 9 lat.

Pomimo fali krytyki, kpin i szyderstw, na liście dziesięciu najczęściej wyszukiwanych używanych aut figurują wyłącznie modele niemieckie lub reprezentujące marki, należące do niemieckich koncernów. Oprócz wyżej wymienionych, w kolejności: BMW serii 5, Audi A6, Opel Astra (tak, wiemy, że Opel został przejęty przez francuskie PSA, lecz nikt go chyba jeszcze z pojazdami "na F" nie kojarzy...), Volkswagen Passat, Audi A3, Ford Focus, Skoda Octavia.

To samo dotyczy zresztą najpopularniejszych marek: Audi, BMW, Volkswagen, Ford, Opel, Mercedes Benz. Dopiero na siódmym miejscu widnieje Toyota, będąca wszak w Polsce symbolem jakości i niezawodności. Top 10 uzupełniają Renault, Skoda i Peugeot. 

W poprzednich latach największą popularnością cieszyły się samochody 10-letnie. Teraz wskaźnik wieku przesunął się, ale... w niepożądanym kierunku. W 2019 r. najczęściej poszukiwano aut z roczników 2008 i 2007, czyli 11- i 12-letnich. Mających na liczniku od 180 000 do 200 000 km. Jak widać, owe 200 000 km nadal stanowi dla potencjalnych nabywców pewną magiczną granicę. O czym doskonale wiedzą ogłoszeniodawcy, chętnie korzystający z pomocy firm, które świadczą usługi "regulacji przebiegu". Zobaczymy, na ile ten proceder ograniczy niedawna zmiana przepisów. Swoją drogą ciekawe, że pomimo wszelkich ostrzeżeń, wciąż nie brakuje ludzi, którzy wierzą, że sprowadzone z zagranicy auto mogło przejeżdżać rocznie ledwie 15-18 tys. kilometrów...

W Europie Zachodniej trwa nagonka na diesle? No i co z tego? Właściwie to nawet lepiej, że "ropniaki" są na cenzurowanym. Dzięki temu więcej z nich, i w lepszych cenach", wędruje na wschód. W 2015 r. samochody z silnikami wysokoprężnymi stanowiły 29,4 proc. wszystkich wyszukiwań na otomoto.pl. W 2016 r. odsetek ten wzrósł do 32,6 proc., a w 2017 r. do 42,9 proc. i od tego czasu utrzymuje się mniej więcej na tym samym poziomie.

Maleje za to zainteresowanie autami z LPG. Wynikać to może z obaw o stan techniczny takich instalacji, zwłaszcza w pojazdach z nowocześniejszymi silnikami oraz z przekonania, że bezpieczniej "zagazować" wóz już po jego zakupie.

Nowinki? Troska o środowisko? To nie u nas. Świadczy o tym zarówno rosnąca liczba wyszukiwań mocnych, paliwożernych SUV-ów, jak i marginalne zainteresowanie używanymi samochodami elektrycznymi i hybrydowymi. Udział modeli z takim napędem nie przekracza 1 proc. zarówno ofert, i wyszukań.

             

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama