Protest taksówkarzy

W południe rozpoczął się protest taksówkarzy, sprzeciwiających się obowiązkowi montowania w samochodach kas fiskalnych. W Warszawie dotarli już przed Ministerstwo Finansów. Protest trwa także w innych miastach.

Pierwsze auta ze stołecznego protestu taksówkarzy dotarły przed godz. 13. pod Ministerstwo Finansów, tymczasem ostatnie taksówki czekają jeszcze na wyjazd na ul. Gagarina. Według policji, w proteście uczestniczy ponad tysiąc taksówkarzy.

W stolicy protest przemieszcza się Traktem Królewskim pod gmach Ministerstwa Finansów. Przedstawiciel protestujących wszedł do gmachu ministerstwa, by tam zostawić petycję. Według Krzysztofa Hajdasa z zespołu prasowego stołecznej policji, centrum Warszawy jest zakorkowane, ale funkcjonariusze starają się co pewien czas udrożnić przejazd autom stojącym w przecznicach. - Utrudnienia w ruchu w centrum miasta oczywiście są, ale policjanci "puszczają" protestujących partiami, tak by co pewien czas udrożnić przecznice wzdłuż trasy protestu - wyjaśnił.

Reklama

Do stolicy przyjechali przedstawiciele korporacji taksówkowych m.in. z Łodzi, Gdańska, Rzeszowa, Radomia.

Udział w proteście potwierdziła większość kierowców dużych korporacji, przyłączyć chcą się również niezrzeszeni. Wszyscy zgodnie twierdzą, że nie stać ich na wydanie kilku tysięcy złotych na bezużyteczne urządzenia.

- Z taksometru każdy wyrywkowo może być sprawdzony prze urząd skarbowy i nie widzę potrzeby wprowadzać kasy fiskalne - mówił jeden z taksówkarzy.

- Dziś - jak zapewnia Janusz Kosiński ze związku zawodowego taksówkarzy - będzie spokojnie i pokojowo. W Warszawie protestujący chcą przejechać Alejami Ujazdowskimi i Nowym Światem. Potem wręczyć swoje żądania ministrowi finansów, ale jeśli ten nie zechce się z nimi spotkać, na wciskaniu klaksonów się nie skończy...

Obowiązek wprowadzenia kas miał wejść w życie 1 października ubiegłego roku. Ministerstwo Finansów przesunęło ten termin na 1 marca 2003 roku. Przesuniecie o pięć miesięcy procedury wprowadzania kas miało dać taksówkarzom więcej czasu na przystosowanie się do nowego systemu ewidencjonowania obrotów.

INTERIA/RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy