Po ile będziemy tankować podczas wakacji?

W nadchodzącym tygodniu ceny paliw na stacjach benzynowych mogą wzrosnąć - ocenili eksperci rynku paliw z BM Reflex i portalu e-petrol.pl. Podkreślili jednak, że choć ceny rosną, to i tak jest taniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

"Obecne zawirowania na rynku walutowym i rynku ropy nie wpłynęły na poziom cen na stacjach. (...) obecnie średnio za litr benzyny bezołowiowej 95 trzeba zapłacić ok. 5,43 zł, benzyny bezołowiowej 98 - 5,64 zł, oleju napędowego - 5,40 zł, a autogazu - 2,34 zł" - wskazali analitycy BM Reflex.

Eksperci z portalu e-petrol.pl wskazali natomiast, że cenniki operatorów hurtowych dość wyraźnie odbiły w górę w tym tygodniu, a co za tym idzie "na naszych stacjach zapewne też zobaczymy zwyżkę".

"Przed wakacjami, wraz z letnimi upałami, rośnie poziom cen, jakiego możemy spodziewać się na naszych stacjach. W przypadku cen najpopularniejszej benzyny bezołowiowej 95 będzie ona zapewne lokować się w przedziale 5,42-5,50 zł za litr. Olej napędowy również podrożeje - możliwe nawet, że osiągnie poziom 5,40-5,49 zł za litr. Jedynym paliwem, które ma potencjał spadkowy pozostaje tradycyjnie już autogaz, który będzie kosztował między 2,25 a 2,33 zł za litr" - wskazali.

Reklama

Eksperci e-petrol.pl ocenili, że w miesiącach wakacyjnych ceny paliw na stacjach wzrosną, ale i tak nie będą tak wysokie, jak przed rokiem.

Podobnego zdania są analitycy BM Reflex. "Zarówno w lipcu jak i w sierpniu ceny paliw będą niższe niż przed rokiem. Za litr benzyny Pb95 powinniśmy płacić około 15-20 gr mniej w porównaniu z rokiem ubiegłym, natomiast olej napędowy powinien być tańszy o około 12-17 gr. Największe powody do zadowolenia będą mieć w dalszym ciągu kierowcy tankujący autogaz, którego cena powinna być ponad 30 gr niższa niż przed rokiem" - szacują.

Zaznaczyli, że okres wzmożonych wyjazdów wakacyjnych to tradycyjnie wzrost zróżnicowania cen paliw w kraju. "Musimy liczyć się ze znacznie wyższymi cenami paliw w kurortach czy przy głównych drogach dojazdowych do nich" - dodali.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy