Kupiłem samochód i mam problem

Mam pewien problem. Otóż kupiłem samochód na kredyt. Dokładnie kredyt samochodowy.(*)

W tym kredycie pośredniczyło mi takie ciało jak Serwis Kredytowy. Kredyt został udzielony na kwotę 45 tys. zł plus ubezpieczenia i koszty pośrednika.

Samochód został kupiony i przywieziony z komisu do Wrocławia, miasta, w którym mieszkam. Po wielu namowach udałem się do ASO na przegląd. Co się okazało? Jest cofnięty licznik o ponad 70%... Ja płaciłem za auto z przebiegiem 88 tys. km, a teraz dowiaduję się, że ma ponad 154 tys. km. Więc jest to gruba różnica. Takie auto z takim przebiegiem kosztowałoby spokojnie o 3 - 5 tys. mniej. Może to dla wielu nie jest dużo, ale dla mnie tak, gdyż ten samochód to mój szczyt marzeń... Nie mowiąc już, że jestem uwięziony kredytem na 8 lat. Ale sam tego chciałem!

Chciałbym się dowiedzieć, czy jest szansa wyegzekwować coś od właściciela komisu? Nie chcę oddawać wozu, gdyż uważam, że więcej bałaganu się narobi niż pożytku z tego będzie. Ale chciałbym, by człowiek chociaż zachował się uczciwie i parę groszy zwrócił. Za to mógłbym np: zapłacić za usunięcie usterek w ASO, które notabene również wykryli serwisanci.

Gdy zadzwoniłem do właściciela komisu oczywiście powiedział, że on o tym nic nie wie. Gdy zaproponowałem mu spotkanie stwierdził, że nie ma czasu....

Bardzo proszę o pomoc, gdyż jestem w kropce. Jestem zielony w tych wszystkich sprawach i patrząc czasem na to wszystko, odechciewa mi się naprawdę już wszystkiego...

(*) List do redakcji

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kredyt | kredyt samochodowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy