Jakich samochodów szukają Polacy?

Polska od lat pozostaje królestwem samochodów używanych. Jaki wygląda statystyczny obraz nabywcy na rynku wtórnym?

Ciekawymi informacjami w tym zakresie podzielił się serwis Chceauto.pl, dysponujący platformą doradczą pomagającą w wyborze pojazdu. Publikowane dane pochodzą z przeszło 26 tys. zapytań skierowanych do systemu w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy.

Wynika z nich np, że przeciętny polski kierowca przeznacza obecnie na zakup samochodu około 20 tys. zł. Chęć zakupu auta za taką właśnie kwotę (między 10 a 20 tys. zł - przyp. red.) deklaruje aż 25 proc. użytkowników.

Co ciekawe, w ostatnim czasie wyraźnie zaobserwować można polaryzowanie się społeczeństwa. Drugi najpopularniejszy zakres cenowy dotyczy bowiem aut w cenie... powyżej 120 tys. zł! Taką kwotę na zakup auta deklaruje aż 20 proc. użytkowników. To dobra informacja, bo oznacza, że coraz większa liczba rodaków (w tym głównie firm) rozważa zakup samochodu fabrycznie nowego.

Reklama

Gorsza jest niestety taka, że 13 proc. szukających auta chce przeznaczyć na zakup swojego "nowego" pojazdu maksymalnie 10 tys. zł. Popularne są również zakresy cenowe między 20 a 30 tys. zł (13,5 proc. zapytań) i od 30 do 40 tys. zł (7,1 proc.).

Ciekawie prezentuje też zestawienie średnich deklarowanych przebiegów. Zdecydowana większość kierowców oświadczyła, że pokonuje miesięcznie poniżej 1 tys. km. Przy średnim zużyciu paliwa na poziomie 8 l/100 km (obecnie - wg "e-petrol.pl" to 4,99 zł za litr ON i PB95 - przyp. red.) oznacza to, że przeciętny polski kierowca wydaje miesięcznie na paliwo około 400 zł.

Interesujące są też dane dotyczące priorytetów, jakimi polscy nabywcy kierują się przy wyborze samochodu. Dla zdecydowanej większości najważniejsza jest kwestia awaryjności, a co za tym idzie, kosztów utrzymania danego auta. Dalej - w dokładnie takiej kolejności - są: cena zakupu, osiągi i - na szarym końcu - poziom bezpieczeństwa.

Za wymowny uznać można fakt, że blisko dwukrotnie większa liczba użytkowników wskazała jako priorytet bezawaryjność, niż poziom oferowanego przez auto bezpieczeństwa!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama